Rezerwy Górnika kosztują aż 200 tysięcy
Do 200 tysięcy złotych miesięcznie wzrośnie koszt utrzymania rezerw Górnika. Wszystko dlatego, że nie udało się znaleźć nowych pracodawców dla Mariusza Jopa i Adama Stachowiaka – informuje środowy Przegląd Sportowy.
Był pomysł, żeby Jopa wypożyczyć za darmo do Ruchu Radzionków, ale piłkarz się na to nie zgodził. Z kolei Stachowiak uparł się, żeby bazować na pomysłach transferowych swojego menedżera i nie dał się namówić na testy w FC Koeln. I tak gracze, których miesięczny koszt utrzymania wynosi łącznie 50 tys. zł (byłoby więcej, ale w rezerwach Stachowiak nie dostanie wyjściówek na poziomie 4 tys. zł za wygrane spotkanie), zasilą rezerwy Górnika. A te już w sezonie 2010/11 były drogie. 150 tys. zł miesięcznie działacze płacili za gaże trzech zawodników: Damiana Gorawskiego, Pawła Strąka i Michała Karwana.
Paweł Kapusta, Piłka Nożna
źr. Przegląd Sportowy