Przejdź do treści
#RetroPN – Jacek Matyja: Rozsądek i… Europa

Polska Ekstraklasa

#RetroPN – Jacek Matyja: Rozsądek i… Europa

. Mam taką ambicję, żeby z Wisłą powalczyć o najwyższe cele. Może skoro nie mogę iść do Europy, to Europa przyjdzie do mnie?! – tak mówił w wywiadzie w „Piłce Nożnej” piłkarz Wisły Kraków Jacek Matyja. Zapraszamy na kolejną odsłonę cyklu #RetroPN.



– W lutym skończył pan 28 lat. Czy Jacek Matyja to ukształtowany już piłkarz, czy nadal się… uczy?

Jacek Matyja (Wisła Kraków): – W polskiej piłce przeszedłem praktycznie wszystkie szczeble rozgrywek od piątej ligi do ekstraklasy. Z Wisłą przeżyłem gorycz spadku i radość z awansu. Można zatem powiedzieć, że zdobyłem doświadczenie. Jednak człowiek uczy się przez całe życie. Nie mogę zatem powiedzieć, że zjadłem już wszystkie rozumy, zwłaszcza gdy myślę o futbolu.

– Jest pan jednym z najlepszych prawych obrońców w lidze. Jednak dopiero od rundy wiosennej mówi się w gronie fachowców o Jacku Matyji więcej. Jak pan myśli, dlaczego?
– To proste. Wisła gra lepiej niż jesienią, zatem i jej piłkarze – siła rzeczy – są bardziej eksponowani w mediach.

– Wisła jesienią i Wisła obecnie to dwie różne drużyny…
– Zgadza się. Wyczułem jednak w pana głosie mimowolną zapewne pretensję. Tak jakby fakt, że Wisła stała się nową siłą w polskiej ekstraklasie był rzeczą naganną.

– To nie pretensja. Zastanawiam się bowiem, czy dla piłkarzy „starej” Wisły – a pan się do nich przecież zalicza – „nowe” w klubie nie stanowi zagrożenia?
– Rozumiem, że pyta pan przede wszystkim o kwestię rywalizacji w drużynie. Fakt – wcześniej była ona nieporównywalnie mniej stresująca. Jednak lepiej chyba grać i wygrywać, a w rezultacie zarabiać premie w stresie, niż stresować się porażkami i brakiem z ich powodu pieniędzy. Poza tym sprostujmy pewien mit. To nasi nowi koledzy, nie powiem świetni piłkarze, musieli walczyć o miejsce w drużynie. A „stara gwardia” łatwo pola nie oddała. Jak pan dobrze policzy to w podstawowej jedenastce „Białej Gwiazdy” stale gra od pięciu do siedmiu zawodników ze składu jesiennego.

– Jednak Wisła gra inaczej niż jesienią. Podoba się wam piłka angielska?
– To nie ma nic do rzeczy, czy się podoba, czy nie. Styl gry to wypadkowa warunków fizycznych piłkarzy grających w drużynie oraz taktyki ustalanej przez trenera. W naszej sytuacji, gdy mamy kilku wysokich piłkarzy, jak Kazik Węgrzyn, Radek Kałużny, Bogdan Zając…

– … i Jacek Matyja!

-… i Jacek Matyja – to grzech byłoby z tego nie skorzystać. Wiemy, że rywale wyśmiewają się, że Wisła gra angielską piłkę. Seria zwycięstw na wiosnę to najlepszy argument, aby zamknąć usta zawistnikom. W trakcie treningów mocno pracujemy nad wymiennością funkcji. Niegdyś przy stałych fragmentach gry to właśnie na mnie spadał obowiązek „przykładania głowy”. Obecnie wędrujemy w pole karne rywali na przemian albo ja, albo Węgrzyn, albo Kałużny. I rywale mają kłopot, bo każdy z nas to inna piłkarska jakość i trudno znaleźć im jakąś gotową receptę.

– Strzelił pan do tej pory w pierwszej lidze cztery gole, a gra w niej czwarty sezon. To nie jest oszałamiający wyczyn!

– Zgadza się, trener jednak rozlicza mnie przede wszystkim za co innego. Mam bronić dostępu do naszej bramki, nie pozwolić napastnikowi, za którego odpowiadam przedrzeć się moją stroną boiska. Mam odebrać mu piłkę i albo rozpocząć kontratak, albo zainicjować atak pozycyjny.

– Te rozliczenie z trenerem Wojciechem Łazarkiem wychodzą panu na plus, skoro jest pan praktycznie niezastąpiony.
– Nie ma piłkarzy niezastąpionych. W Wiśle na każdą pozycję jest dwóch, czasem nawet trzech równorzędnych graczy. Nowi właściciele klubu budują podstawy pod naprawdę wielką Wisłę. Z tym, że trzeba na to jeszcze trochę czasu.

– Nie sądzi pan, że gra jednak nieco za ostro. Uzbierało się już panu żółtych kartek!
– Ze skruchą przyznaję, że jest w tym trochę racji. Mam na koncie już sześć „żółtek” (stan na 30 kwietnia – przyp. skor.), następna oznaczać będzie karę odsunięcia od dwóch spotkań ligowych. A w sytuacji ostrej rywalizacji o miejsce w drużynie, to może oznaczać dla mnie kłopoty. Muszę zatem uważać.

– Roztoczył pan sielski obraz tego co się dzieje w Wiśle. Nie ma żadnych konfliktów i problemów w drużynie?
– Drużyna dopiero powstaje. Oczywiście tak jak w życiu zdarzają się sytuacje konfliktowe. Jednak szybko są rozwiązywane. Proszę pamiętać, jak silną i ciekawą osobowością jest trener Łazarek. Zespół mu ufa, zwłaszcza, że nasza wspólna praca przynosi dobre i wymierne efekty.

– Wisła na topie! Przed rundą wiosenną mówiło się, że powalczycie o drugie – trzecie miejsce na końcu rozgrywek. Teraz pojawiła się szansa na mistrzowski tytuł. Czy jesteście do tego przygotowani?

– Jeśli się taka szansa pojawiła, to dlaczego z niej nie skorzystać? Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że trochę pomógł nam los, a mocno dotknął przede wszystkim Widzew. Legia też miała swoje kłopoty. W tej sytuacji Wisła włączyła się do walki o mistrzowską koronę. Jednak chętnych do jej włożenia jest więcej, przede wszystkim ŁKS, ale i warszawska Polonia. Z drugiej strony nikt nas już nie lekceważy, zatem będzie nam grało się coraz trudniej. Będziemy także w coraz większym stopniu czuć presję kibiców, a także właścicieli klubu, których przyzwyczajamy do wygranych. Jednak w sporcie każda passa kiedyś się kończy. Mam nadzieję, że w naszym przypadku to „kiedyś” to odległa przyszłość.

– Rozmawiamy po meczu z Widzewem. Na tym spotkaniu obecny był trener Janusz Wójcik. Wasza świetna gra sprawiła, że selekcjoner powołał do kadry dodatkowo Krysztofa Bukalskiego i Tomasza Kulawika. Czyżby „zapomniał” o Jacku Matyji?

– Nie znam piłkarza, który nie chciałby choć raz zagrać w reprezentacji. To przecież nobilitacja i zaszczyt. Wiem, że obecnie to nie brzmi tak samo jak kiedyś, ale dla mnie tak właśnie byłoby, gdybym powołanie otrzymał. Droga do narodowej drużyny wiedzie przez klub. Skoro dobrze gra Wisła, to znaczy, że dostrzegani są i jej piłkarze. Krzysiek Bukalski w reprezentacji gra już od dawna, z kolei Tomek Kulawik w meczu z Widzewem miał niesamowity dzień. Proszę pamiętać jednak, że dostali powołania w zastępstwie kontuzjowanych kolegów. Trener Wójcik na moją pozycję ma – jak na razie – na kogo stawiać. Marek Jóźwiak, a przede wszystkim Tomek Hajto to naprawdę świetni kryjący obrońcy.

– Na koniec „dyżurne” pytanie – nie myśli pan o wyjeździe za granicę do zachodniego klubu?

– Naszą rozmowę rozpoczął pan od przypomnienia, że w lutym skończyłem 28 lat. To wiek, w którym kiedyś przed laty można było jechać na Zachód, za zgodą oczywiście PZPN. Teraz wyjeżdża kto chce, a właściwie kogo chcą kupić kluby. A kupują raczej młodszych piłkarzy, najlepiej napastników, bądź ofensywnych pomocników. Mam taką ambicję, żeby z Wisłą powalczyć o najwyższe cele. Może skoro nie mogę iść do Europy, to Europa przyjdzie do mnie?!

Rozmawiał Waldemar SKORUPKA
fot. Włodzimierz Sierakowski / 400mm.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 22/2025

Nr 22/2025

Polska Ekstraklasa

Duże zainteresowanie pomocnikiem Legii. Ile zarobić mogą Wojskowi?

Za Maxim Oyedele udany debiutancki sezon w Legii Warszawa, co spowodowało ogromne zainteresowanie zagranicznych klubów. Wojskowi jednak wcale nie muszą na transferze swojego gracza zarobić wielkich pieniędzy.

Football - 2024 / 2025 UEFA Conference League - Quarter-Finals - Second Leg - Chelsea vs Legia Warszawa - Stamford Bridge - Thursday 17th April 2025. Legia Warsaw s Steve Kapuadi r celebrates scoring his side s second goal with Maxi Oyedele. COLORSPORT / Ashley Western PUBLICATIONxNOTxINxUK
2025.04.17 Londyn
pilka nozna , Liga Konferencji
Chelsea Londyn - Legia Warszawa
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

To byłby transferowy hit! Brazylijczyk na celowniku Pogoni

Legia Warszawa nie zdecydowała się wykupić Luquinhasa, ale nie jest powiedziane, że 28-latek nie zostanie w Ekstraklasie na dłużej. Brazylijskim ofensywnym pomocnikiem interesuje się Pogoń Szczecin.

2025.04.10 Warszawa
pilka nozna Liga Konferencji sezon 2024/2025 
Legia Warszawa - Chelsea Londyn
N/z Luquinhas Lima Linhares
Foto Mateusz Porzucek PressFocus

2025.04.10 Warszawa
Football - UEFA Conference League season 2024/2025 
Legia Warsaw - Chelsea FC
Warsaw
Legia Warszawa - Chelsea Londyn
Luquinhas Lima Linhares
Credit: Mateusz Porzucek PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Zagłębie przedłużyło kontrakt z bramkarzem

Jasmin Burić przywdziewał będzie „Miedziowych” barwy do połowy 2026 roku.

2024.09.26 Bielsko-Biala
Pilka nozna Puchar Polski sezon 2024/2025
Podbeskidzie Bielsko-Biala - KGHM Zaglebie Lubin
N/z Jasmin Buric
Foto Tomasz Folta / PressFocus

2024.09.26 Bielsko-Biala
Football Polish Cup season 2024/2025
Podbeskidzie Bielsko-Biala - KGHM Zaglebie Lubin
Jasmin Buric
Credit: Tomasz Folta / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Napastnik odejdzie z Rakowa? Okazał się dużym rozczarowaniem

Raków Częstochowa może niedługo pozbyć się napastnika. Wyglada na to, że został on już wystawiony na sprzedaż.

2025.03.08 Gliwice
Pilka Nozna PKO Ekstraklasa sezon 2024/2025
Piast Gliwice - Rakow Czestochowa 
N/z Leonardo Rocha

Foto Grzegorz Misiak / PressFocus

2025.03.08 Gliwice
Football - Polish PKO Ekstraklasa season 2024/2025
Piast Gliwice - Rakow Czestochowa  
Leonardo Rocha

Credit: Grzegorz Misiak / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Zagłębie szuka dyrektora sportowego. Oto najpoważniejszy kandydat [INFO PN]

W Zagłębiu Lubin nadchodzi wiatr wielkich zmian. W ostatnich dniach zwolniony został Wojciech Tomaszewski, będący dyrektorem sportowym „Miedziowych” od grudnia ubiegłego roku. Jak ustaliliśmy, faworytem do przejęcia po nim schedy jest Rafał Ulatowski.

2020.11.07 Krakow
Pilka nozna, II liga, sezon 2020/2021
Garbarnia Krakow - Lech II Poznan
N/z Rafal Ulatowski
Foto Krzysztof Porebski / PressFocus

2020.11.07 Krakow
Football, polish second league - third level,2020/21 season
Garbarnia Krakow - Lech II Poznan
Rafal Ulatowski
Credit: Krzysztof Porebski / PressFocus
Czytaj więcej