Remis w prestiżowym meczu Rosji ze Stanami Zjednoczonymi
W jednym z ciekawszych dzisiejszych spotkań towarzyskich reprezentacja Rosji podejmowała Stany Zjednoczone. Mecz zakończył się remisem, a kibice zobaczyli cztery gole.
Spotkanie w Krasondarze zapowiadało się niezwykle emocjonująco i takie też było. Gospodarze rozpoczęli potyczkę w bardzo dobrym stylu. Rosjanie wyszli na prowadzenie już w dziewiątej minucie, a bramkę zdobył Fiodor Smołow.
W dalszej części spotkania optyczną przewagę mieli gospodarze, ale nie potrafili zdobyć kolejnej bramki. Za to w 76. minucie ładnym uderzeniem z około 20 metrów popisał się Michael Bradley. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki gospodarzy. To jednak nie załamało Rosjan. Kilka minut później Roman Szirokow zaliczył trafienie z rzutu karnego. W samej końcówce ekipie gości remis zapewnił Mikkel Diskerud.
Bramkarz rosyjski skapitulował w środę po raz pierwszy od sierpnia tego roku. Podopieczni Fabio Capello przed starciem ze Stanami Zjednoczonymi mieli serię czterech zwycięstw bez utraty gola.
gmar, PilkaNozna.pl