Remis w meczu Villarrealu z Atletico
W jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań tego weekendu w Hiszpanii, Villarreal zremisował u siebie z Atletico Madryt 1:1.
Drużyna Diego Simeone przyjechała do Villarreal jako faworyt. Gospodarze w tym sezonie prezentują się bowiem poniżej oczekiwań. Mimo przeprowadzonych przed startem rozgrywek transferów, nie jest w stanie grać nawet na miarę górnej połowy tabeli, nie wspominając o walce o europejskie puchary. Atletico z kolei, przy obniżce formy Barcelony i Realu, nadrobiło punktową stratę z początku sezonu i, w przypadku zwycięstwa, objęłoby prowadzenie w ligowej tabeli.
W pierwszej połowie szansę na gole mieli zarówno jedni, jak i drudzy. W 13 minucie wynik mógł otworzyć Gerard Moreno, ale jego strzał został zablokowany. Później próbowali m.in. Nikola Kalinić, Saul i Pablo Fornals, ale bez skutku. W zdobyciu gola przeszkadzała im albo niedokładność albo dobre interwencje bramkarzy.
Na pierwsze trafienie trzeba było czekać do 51 minuty. Wtedy rzut wolny wykonał Antoine Griezmann. Piłka po jego zagraniu odbiła się od poprzeczki a po chwili do bramki skierował ją Felipe Luis. Gospodarze wyrównali kilkanaście minut później. W zamieszaniu, które powstało w polu karnym Atletico, najlepiej odnalazł się Mario Gaspar. Hiszpan trafił do siatki z około 10 metrów obok bezradnego Jana Oblaka. Chociaż później okazje mieli jeszcze m.in. Moreno i Carlos Bacca, to żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki na wagę 3 punktów. Oznaczało to, że piłkarze z Madrytu nie zostaną liderem La Liga.
RK, PilkaNozna.pl