Przejdź do treści
Rekordowy popis Roberta Lewandowskiego

Ligi w Europie Bundesliga

Rekordowy popis Roberta Lewandowskiego

Niespodzianki w Monachium nie było. Bayern wywiązał się z roli faworyta i pokonując przed własną publicznością Hoffenheim (4:3) zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Niemiec. Bohaterem gospodarzy został Robert Lewandowski, który zanotował na swoim koncie dublet i stał się tym samym najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii rozgrywek.

Najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Pucharu Niemiec (fot. Łukasz Skwiot)


W przedmeczowych spekulacja podkreślano, że Hoffenheim to bardzo niewygodny rywal, który jest w stanie sprawić na Allianz Arenie niespodziankę. W Monachium nikt popularnych Wieśniaków nie zamierzał lekceważyć, jednak kiedy już w ósmej minucie samobójczego gola zdobył Jerome Boateng, papierowe rozważania lokalnych dziennikarzy wydawały się przekuwać na realia boiskowe.

Tak się oczywiście mogło wydawać… przez pięć minut. Bawarczycy nie przejęli się bowiem utratą bramki i bardzo szybko udało się im odpowiedzieć. Różnica pomiędzy pierwszym i drugim trafieniem polegała na tym, że tym razem oglądaliśmy samobójczego gola zdobył Benjamini Hubner, który tak niefortunnie interweniował we własnym polu karny, że zaskoczył swojego bramkarza.

Od tej pory gospodarze zaczęli podkręcać tempo i jeszcze przed przerwą udało się im wybić piłkarzom Hoffenheim z głowy myśli o sprawieniu sensacji. Najpierw dobre dośrodkowanie Davida Alaby na gola zamienił Thomas Mueller, a następnie ze swojej roli wywiązał się Robert Lewandowski, który wykorzystał niefortunne wyjście Philippa Pentke, dopadł do bezpańskiej piłki i głową skierował ją do opuszczonej bramki.


Trafienia Polaka miało dla niego szczególny smak, ponieważ był to jego gol nr 35 w DFB Pokal. Oznacza to, że uciekł on Claudio Pizarro i stał się tym samym najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii rozgrywek.

Mając pewny wynik, Bayern nie forsował już po zmianie stron tempa. Rywal nie miał tego dnia zbyt wiele argumentów i nie było już większego sensu w dobijaniu się kolejnymi bramkami, szczególnie, że już za kilka dni mistrzowie Niemiec zmierzą się przed własną publicznością z RB Lipsk.

Kiedy wydawało się, że więcej na Allianz Arenie się już nie wydarzy, to przypomniał o sobie raz jeszcze Lewandowski. W 80. minucie reprezentant Polski wykorzystał dośrodkowanie w pole karne Joshuy Kimmicha i głową po raz drugi trafił do siatki. Dublet oznacza, że w klasyfikacji wszech czasów strzelców Pucharu Niemiec „Lewy” awansował na siódme miejsce.

Hoffenheim było jeszcze stać na odpowiedź w postaci dwóch trafień Munas Dabbur, jednak było to już wszystko, na co goście mogli sobie tego dnia pozwolić. 




Mecz skończył się ostatecznie zwycięstwem Bayernu w stosunku (4:3), ale kto wie, czy gdyby Hoffenheim nie miało jeszcze kilku dodatkowych minut, to nie udałoby mu się doprowadzić do wyrównania i dogrywki.




gar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024