Rekordowe starcie na Etihad Stadium
Pierwsza połowa środowego starcia Manchesteru City z Tottenhamem w Lidze Mistrzów, to bez dwóch zdań jedno z najlepszych 45 minut w historii całych rozgrywek. Na Eithad Stadium oglądaliśmy prawdziwą strzelaninę, a skoro worek z golami rozwiązał się już na samym początku, to piłkarzom obu drużyn udało się pobić rekord Champions League.
Ale to było widowisko (fot. Reuters)
Manchester City i Tottenham potrzebowały zaledwie 21 minut, by strzelić aż pięć bramek, z czego cztery pierwsze padły w ciągu 11 minut! Jak się okazało, to wynik absolutnie rekordowy, jeśli chodzi o szybkość strzelenia pięciu goli w Champions League.
Wcześniejszymi rekordzistami byli zawodnicy Borussii Dortmund i Legii Warszawa, którzy podczas pamiętnego starcia w fazie grupowej, które zakończyło się hokejowym wynikiem 8:4, potrzebowali na zdobycie pięciu bramek 24 minut.
Przypomnijmy, że Manchester wyszedł na prowadzenie już w 4. minucie po trafieniu Raheema Sterlinga, jednak kiedy na zegarze wybiła 10. minuta, na prowadzeniu był już Tottenham, dla którego dwukrotnie trafił Son Hueng-Min. Radość gości błyskawicznie została jednak przygaszona, ponieważ w 11. minucie do remisu doprowadził Bernardo Silva, a w 21. minucie ponownie trafił Sterling.
Spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 4:3 dla „Obywateli”, jednak w obliczu rezultatu z pierwszego meczu, kiedy to Tottenham zwyciężył 1:0, to właśnie drużyna z Londynu awansowała do półfinału rozgrywek.
gar, PiłkaNożna.pl