Menedżer Tottenhamu, Harry Redknapp był załamany po porażce swojej drużyny z Realem Madryt 0:4 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. – Nic nie ułożyło się po naszej myśli – skwitował Anglik.
Tottenham od pierwszych minut spotkania znalazł się pod olbrzymią presją. Najpierw angielski zespół stracił gola, a potem Petera Croucha, który na przestrzeni kilku minut zobaczył dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko. – Najpierw straciliśmy Aarona Lennona, który nie miał energii do gry, potem graliśmy w dziesiątkę. Potrzebowaliśmy cudu, by dobrze zagrać w Madrycie w takiej sytuacji. Niestety ten się nie zdarzył – przyznał Redknapp.
Menedżer Tottenhamu pochwalił jednak swoich podopiecznych za grę w pierwszej połowie starcia przeciwko Królewskim. – Pierwsze 45 minut w naszym wykonaniu było bardzo dobre. Potem jednak wszystko się rozsypało, na dodatek straciliśmy pewnie na jakiś czas Vedrana Corlukę oraz Garetha Bale’a. Mecz nie mógł się dla nas gorzej ułożyć. Przegraliśmy 0:4 i choć to jeszcze nie koniec, będziemy potrzebowali czegoś wyjątkowego, aby odrobić straty. Został nam ostatni mecz, ale i tak zrobiliśmy już bardzo wiele w obecnej edycji Ligi Mistrzów – zakończył menedżer Spurs.
Marc Guehi kuszony przez gigantów! On czeka jednak na ofertę z jednego konkretnego klubu
Filar obrony Crystal Palace po zakończeniu trwającego sezonu może opuścić klub. Wszystko przez wygasający w czerwcu kontrakt. Poważne zainteresowanie jego usługami przejawia kilka wielkich firm, ale on sam czeka na ruch ze strony 15-krotnego klubowego mistrza Europy.