Real Madryt zagiął parol na Haalanda
Erling Haaland zaledwie kilka miesięcy temu trafił do Borussii Dortmund i chociaż zaliczył wejście smoka, to można zakładać, że nie pokazał jeszcze w Niemczech pełni swoich możliwości. Czy jednak bramkostrzelny Norweg będzie miał taką możliwość? A może w tempie ekspresowym opuści on Signal Iduna Park?
Dopiero co trafił do Dortmundu, już chcą go w Madrycie (fot. Reuters)
Właśnie nad tym drugim scenariuszem zastanawia się hiszpańska „Marca”, z której źródeł wynika, że Haaland znalazł się na liście życzeń samego Realu Madryt. W stolicy cały czas obawiają się, czy obecny sezon w La Lidze uda się dokończyć, jednak przy okazji nie zapominają o następnej kampanii. Piłka nożna wznowi w końcu swoje rozgrywki i Królewscy chcą być na to przygotowani.
Wspomniany tytuł uważa, że o sprowadzenie nowego napastnika do klubu zaapelował sam Zinedine Zidane. Francuz korzysta dziś niemal wyłącznie z Karima Benzemy, jednak jego rodak młodszy już nie będzie i potrzebuje klasowego następcy.
Kimś takim na pewno nie będzie Mariano, który co prawda otrzymuje swoje szanse, ale nie jest to piłkarz z najwyższej półki. To samo należy powiedzieć o Luce Joviciu, który trafił do Madrytu jako czołowy strzelec Bundesligi, jednak w Hiszpanii nie zdołał się odnaleźć i coraz więcej wskazuje na to, że w lecie zostanie sprzedany.
Real nie chce jednak sprowadzać wyłącznie napastnika. Królewscy zamierzają przeprowadzić transfer wielkiej gwiazdy futbolu, a papiery na kogoś takiego ma właśnie Haaland, o którym już dziś jest bardzo głośno.
Tylko w tym sezonie utalentowany Norweg wystąpił na wszystkich frontach w 33 spotkaniach (dla Red Bull Salzburg i Borussii Dortmund), w których strzelił 40 goli i zapisał na swoim koncie dziewięć asyst. Tuż po przejściu do ligi niemieckiej Haaland raz za razem pokonywał bramkarzy rywali i już na „dzień dobry” pobił kilka rekordów Bundesligi.
Umowa napastnika z BVB obowiązuje do 2024 roku, jednak niewykluczone, że w przypadku pojawienia się naprawdę dobrej oferty, w Dortmundzie rozważą możliwość sprzedaży swojego piłkarza. Dziś jego wartość szacuje się na około 80 milionów euro (za transfermarkt.de), ale można się spodziewać, że Borussia będzie oczekiwała kwoty o kilkadziesiąt milionów wyższej, jeśli w ogóle miałaby podjąć temat.
gar, PiłkaNożna.pl