Przejdź do treści
Raków wyrusza na Słowację

Ligi w Europie Liga Konferencji

Raków wyrusza na Słowację

Już dzisiaj odbędą się pierwsze mecze trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, w których mamy dwóch polskich reprezentantów – Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań. Wicemistrzowie Polski udadzą się na Słowację. 


Raków uda się do Trnavy, gdzie o 18:30 rozpocznie rywalizację w dwumeczu z miejscowym Spartakiem. To zespół, który w minionym sezonie zajął 3. miejsce w lidze słowackiej z 60 punktami zdobytymi w 32 spotkaniach. Do mistrza Słowacji – Slovana Bratysławy stracili na koniec rozgrywek 14 punktów. Jednak słowacka drużyna jest dobrze znana polskim kibicom. Głównie z dwóch powodów. 

Po pierwsze w zespole z Trnavy występuje kilku piłkarzy z ekstraklasową przeszłością. Erik Daniel (ex-Zagłębie Lubin), Roman Prochazka (ex-Górnik Zabrze), Dobromij Rusov (ex-Piast Gliwice) czy Samuel Stefanik (ex-Bruk-Bet Termalica Nieciecza) to zawodnicy, którzy aktualnie grają w słowackiej drużynie, a całkiem niedawno biegali jeszcze po boiskach polskiej Ekstraklasy. Ponadto warto też zaznaczyć, że graczem dzisiejszego rywala Rakowa jest polski pomocnik Miłosz Kozak, który jeszcze dwa sezony temu grał w Radomiaku Radom. Jednakże Kozak nie otrzymuje w swojej aktualnej drużynie zbyt wielu szans na grę i raczej nie powinniśmy spodziewać się jego występu w czwartkowy wieczór. 

Ponadto też polscy kibice mogą kojarzyć ten zespół z rywalizacji w eliminacjach Ligi Mistrzów z Legią Warszawa w 2018 roku. Wtedy to obie ekipy zmierzyły się w drugiej rundzie. Pierwszy mecz w Warszawie słowacka drużyna wygrała 2:0. Natomiast w rewanżu na Słowacji Legioniści zwyciężyli 1:0, ale i tak pożegnali się z rozgrywkami na tej fazie. Teraz dochodzi do kolejnej polsko-słowackiej potyczki w dwumeczu w europejskich pucharach. 

Rywale Rakowa tak samo jak wicemistrzowie Polski rozpoczęli rywalizację w eliminacjach LKE od drugiej rundy. W niej pokonali walijski Newtown pewnie wygrywając w dwumeczu 6:2 (4:1, 2:1). W pierwszym meczu błysnął 21-letni nigeryjski napastnik Yusuf Bamidele, który popisał się hat-trickiem. Wydaje się więc, że to na niego najbardziej powinna uważać częstochowska defensywa w czwartkowy wieczór. 

Raków też znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. Częstochowianie wygrali pięć spotkań z rzędu we wszystkich rozgrywkach (Lech, Warta, dwukrotnie Astana i Stal Mielec), a w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy pewnie pokonali Astanę 6:0 w dwumeczu. Błysnął w tej rywalizacji Ivi Lopez, który w pierwszym pojedynku popisał się golem i dwiema asystami, a defensywa rywali nie miała pomysłu na powstrzymanie poczynań gwiazdora Rakowa. 

Częstochowianie przystąpią do tego starcia praktycznie w najsilniejszym możliwym zestawieniu. Wątpliwy jest jednak występ podstawowego bramkarza Vladana Kovacevicia, który ma uraz mięśniowy. Z kolei do gry w 3. rundzie eliminacji został zgłoszony pomocnik Bartosz Nowak, który wczoraj został oficjalnie ogłoszony nowym zawodnikiem Rakowa. 

Początek spotkania już dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisja ze Słowacji będzie do obejrzenia na antenie TVP Sport. 

kczu/PiłkaNożna.pl 

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024