Niespodzianki nie było. Raków bez najmniejszych problemów pokonał Śląsk.
Mecz był rozgrywany w spokojnym tempie. Obie drużyny nie stwarzały sobie dogodnych sytuacji strzeleckich.
Jednak w 36. minucie zerwał się Raków, który przeprowadził błyskawiczną akcję. Podanie Bartosza Nowaka na gola zamienił Vladislavs Koczergin.
Tuż po wejściu na drugą połowę było już 2:0. Ivi Lopez po błędzie defensorów Śląska wykorzystał sytuację sam na sam.
Chwilę potem Raków prowadził 3:0. Gola głową strzelił Bartosz Nowak.
Gospodarze byli dziś do bólu skuteczni. W 62. minucie drugą bramkę zdobył Lopez.
Kilka minut później gola honorowego strzelił John Yeboah, który popisał się świetną akcją indywidualną.
karsie, PilkaNozna.pl