PRZEGLĄD PRASY. W czwartek piłkarze Legii zmierzą się na wyjeździe z Trabzonsporem w 2. kolejce Ligi Europy. Najlepszy strzelec warszawskiej drużyny, Miroslav Radović, przyznaje, że legionistów czeka trudne spotkanie.
Miroslav Radović uważa, że remis z Trabzonsporem byłby dobrym wynikiem
W środę piłkarze Legii wylatują do Turcji, by dzień później zagrać się z Trabzonsporem. Radović, zdobywca 12 goli w tym sezonie, docenia klasę tureckiej drużyny. – Turcy na papierze mają najlepszy skład w grupie. Przed sezonem wydali ponad 20 milionów na transfery – mówi. Nie znaczy to jednak, że Serb nie dostrzega szansy dla swojej drużyny. – My też jesteśmy mocni. A na pewno mocniejsi niż w zeszłym roku, kiedy dwukrotnie z Trabzonsporem przegrywaliśmy 0:2 – dodaje.
W poprzednich meczach z Turkami Radović nie mógł zagrać ze względu na kontuzje przywodziciela oraz ręki. Tym razem jednak Serb pomoże kolegom, mając nadzieję na choćby jeden punkt. – Możemy powalczyć o więcej. Stoperzy są mało zwrotni, więc to może być dla nas szansa, aby szukać prostopadłych piłek na wolne pole – zapowiada.
Początek meczu w czwartek o godzinie 19.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: Gazeta Wyborcza
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń