Puchar Anglii: Ekstraklasowicze grają dalej
Za nami kolejne rozstrzygnięcia w 1/32 finału Pucharu Anglii. Jak poradzili sobie piłkarze między innymi Liverpoolu, Tottenhamu, Leeds United, West Hamu, Norwich City i Wolverhampton?
Kane trafił, a Tottenham awansował. (fot. Reuters)
Trwająca runda nie obywa się bez niespodzianek z udziałem ekstraklasowiczów. W sobotę z rozgrywkami pożegnali się zawodnicy Burnely oraz Newcastle United, którzy ulegli niżej notowanym rywalom.
Dzisiaj w ich ślady nie poszedł (na razie) nikt.
Tottenham uporał się z Morecambe, choć musiał odrabiać straty. Udało się to dzięki skuteczności strzeleckiej Harry’ego Winksa, Lucasa Moury i Harry’ego Kane’a.
Dalej gra również Liverpool, który wygrał z Shrewsbury. W spotkanie lepiej weszli zawodnicy goszczący na Anfield, którzy w 27. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Daniela Udoha. Potem bramki zdobywali jednak tylko gospodarze. Najpierw Kaide Gordon, potem Fabinho, a na koniec Roberto Firmino i jeszcze raz Fabinho.
Wolverhampton w nietypowym dla siebie stylu wyeliminowało Sheffield United. Oszczędne zazwyczaj Wilki strzeliły aż trzy gole. Dwa razy trafił Daniel Podence, a raz Nelson Semedo.
Z potyczki West Hamu z Leeds United górą wyszli londyńczycy. Wysoką formę utrzymują zdobywcy bramek – Manuel Lanzini i Jarrod Bowen. Łukasz Fabiański nie znalazł się w kadrze meczowej. Mateusz Klich rozegrał całe spotkanie.
Z ławki rezerwowych nie podniósł się Przemysław Płacheta. Jego koledzy z Norwich City wygrali z Charltonem. Na listę strzelców wpisał się Milot Rashica.
sar, PiłkaNożna.pl