PSG pewnie pokonało Crveną Zvezdę i gra dalej!
W meczu 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Crvena Zvezda Belgrad przegrała u siebie z Paris Saint-Germain 1:4. Serbowie po raz kolejny pokazali się z dobrej strony w starciu z faworytem.
(fot. Reuters)
Zdecydowanymi faworytami tego spotkania byli piłkarze z Paryża, dla których trzy punkty oznaczały pewny awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zawodnicy z Parc des Princes chcieli rozstrzygnąć sprawę jak najszybciej i móc zbierać siły przed kolejnymi meczami.
Wynik udało się otworzyć już w 10. minucie po strzale Edinsona Cavaniego. Urugwajczyk trafił do siatki po podaniu Kyliana Mbappe, była to jedna z najłatwiejszych bramek Cavaniego w życiu. Wynik poprawić mógł Angel Di Maria, ale po jego petardzie piłka minęła słupek w niedalekiej odległości.
Gdy w 40. minucie Neymar strzelił gola na 0:2 wydawało się, że w meczu nie zobaczymy już zbyt wiele emocji. Brazylijczyk pewnie wykończył indywidualną akcję strzałem do siatki i paryżanie schodzili na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.
Jakież było ich zdziwienie, gdy w 56. minucie nadzieje kibiców Crvenej na zwycięstwo przywrócił Marko Gobeljić. Uderzył on z pierwszej piłki z pola karnego i wprowadził serbską Marakanę, jak nazywany jest stadion mistrza Serbii, w stan ekstazy.
Crvena Zvezda złapała kontakt, ale jasne było, że przewagę dalej będą mieć Francuzi. Nikogo nie mogło więc dziwić, że Milan Borjan na kwadrans przed końcem wyjął piłkę z siatki po raz trzeci. Po dośrodkowaniu Di Marii piłkę głową uderzuł Marquinhos. Były bramkarz Korony Kielce nie miał szans obronić tego strzału, a zwycięstwo paryżan stało się niemal pewne.
W końcówce czwartego gola dołożył trzeci z wielkiej trójki snajperów PSG, czyli Kylian Mbappe. PSG pewnie pokonało Crveną Zvezdę i zagra na wiosnę w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
pber, PiłkaNożna.pl