Przełamanie Jagiellonii! Mistrz Polski zwyciężył z Widzewem!
Mistrz Polski się przełamał. Jagiellonia odniosła skromne zwycięstwo nad Widzewem. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że białostoczanie nie byli do końca sobą. Brakowało w ich poczynaniach rozmachu w ofensywie.
Filip Trokielewicz
Kolejny gol Afimico Pululu
Białostoczanie szybko objęli w prowadzenie. Już w 2. minucie wynik po otworzył Afimico Pululu. Dla Angloczyka to trzecie trafienie w tym sezonie Ekstraklasy.
Fran Alvarez osłabił drużynę
Mówiąc wprost, to było idiotyczne zachowanie Frana Alvareza. Hiszpan zobaczył w 44. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę po tym, jak zablokował Jarosława Kubickiego, chcącego szybko wykonać rzut wolny w środku pola. Tomasz Kwiatkowski się nie zawahał i wyrzucił Frana Alvareza z boiska. Widzew przez całą drugą połowę musiał radzić sobie, grając o jednego zawodnika mniej. Daniel Myśliwiec miał prawo być wściekły na swojego piłkarza.
Wreszcie na zero z tyłu
Obrona Jagiellonii, delikatnie rzecz ujmując, nie stanowiła w ostatnich tygodniach monolitu. Kardynalne błędy przydarzały się defensorom białostoczan w spotkaniach z Bodo/Glimt, Cracovią, GKS-em Katowice i Ajaksem.
Po meczu z Widzewem trener Adrian Siemieniec mógł odetchnąć. Jego drużyny w końcu zagrał na zero z tyłu. Inna sprawa, że Widzew nie był w niedzielę za bardzo konkretny.