Przełamanie GKS-u Tychy. Wykorzystał kuriozalny błąd bramkarza
Pokonując Pogoń Siedlce, GKS Tychy odniósł pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie. Dzięki temu wszedł do górnej połowy tabeli Betclic 1 Ligi.
FOT. JAROSLAW OLSZEWSKI/400mm.pl
Tyszanie byli dotąd bardzo osobliwym przypadkiem. Niepokonani, choć bez wygranej. Z pięciu meczów pięć zremisowali. Z Miedzią Legnica, Kotwicą Kołobrzeg, Wartą Poznań, Chrobrym Głogów oraz Odrą Opole. Na przełamanie czekali do szóstej kolejki i starcia z Pogonią.
Goście nie podłamali się kiepskim startem. Na prowadzenie mogli wyjść już w 10. minucie, ale Bartosz Śpiączka nie wykorzystał rzutu karnego.
W 27. Jakub Budnicki wykorzystał za to kuriozalny błąd bramkarza gospodarzy. Mateusz Pruchniewski chciał złapać dośrodkowaną piłkę, lecz tylko ją podbił. Stoper GKS-u zareagował natychmiast i wpakował futbolówkę do siatki.
Tak zagwarantował swojej drużynie zwycięstwo. Do tego awans na dziewiąte miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi. (MS)