Problemy przed finałem PP kobiet
Finał Pucharu Polski zaplanowano na 31 maja w Łodzi. Jednym z finalistów jest Górnik Łęczna, który cały czas czeka oficjalnie na rywala. Dlaczego?
W drugim półfinale Czarni Sosnowiec pokonali Olimpię Szczecin 1:0 i wydawało się, że to właśnie drużyna ze Śląska będzie rywalem nowych mistrzyń Polski. Po spotkaniu okazało się, że drużyna z Sosnowca nie wpisała do protokołu meczowego jednej zawodniczki – Luci Suskovej. Piłkarka wyszła w pierwszym składzie i rozegrała cały mecz.
Sędzia prowadząca to spotkanie odnotowała sytuację w uwagach pomeczowych. Zazwyczaj w takich przypadkach organ prowadzący rozgrywki decyduje o przyznaniu walkowera na korzyść drużyny przeciwnej. PZPN jednak nie przyznał zwycięstwa Olimpii.
Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN podjęła przez głosowanie decyzje, ze walkowera… nie będzie. Olimpia z pewnością zgłosi protest i będzie domagała się wyciągnięcia konsekwencji. Być może finał zostanie przełożony na inny termin.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. KobiecaPilka.pl