Pozycja Jerzego Brzęczka niezachwiana
Tematem numer jeden przed meczem z Holandią była dalsza przyszłość Jerzego Brzeczka w reprezentacji Polski. Czy selekcjoner obronił swoją posadę mimo porażki z reprezentacją Oranje?
Pozycja Jerzego Brzęczka niezagrożona. (foto: Reuters)
W ostatnich dniach głowa Jerzego Brzęczka była najbardziej pożądanym trofeum wśród polskich kibiców. Ze świecą szukać sympatyka aktualnego selekcjonera między fanami polskiej reprezentacji. Październikowe zgrupowanie wydawało się, że będzie przełomowe. Brzęczek zaczął poważnie rotować składem, stawiając przy tym na młodych zawodników. Po raz pierwszy od dawna pojawiło się więcej plusów niż minusów i wiele wskazywało na to, że kadra pod wodzą Brzęczka wychodzi na prostą.
Tragiczny mecz w wykonaniu z Włochami przywrócił dyskusję na temat przyszłości selekcjonera i w zasadzie przelał czarę goryczy. Kibice masowo żądali dymisji aktualnego trenera kadry i naciskali prezesa Zbigniewa Bońka na podjęcie odpowiednich kroków w tej sprawie. Pojawiały się głosy, że spotkanie z Holandią może zaważyć o dalszej przyszłości selekcjonera.
Reprezentacja Polski grała nieco lepiej niż w spotkaniu z Włochami, udało się jej strzelić bramkę po kapitalnej akcji Kamila Jóźwiaka, jednak ostatecznie przegrała z Oranje 1:2, tracąc gole w beznadziejny sposób, popełniając przy tym szkolne błędy.
Pewne jest, że Jerzy Brzęczek nie zostanie zwolniony. Mimo kiepskich wyników i słabego stylu gry reprezentacji szkoleniowiec z Truskolasów cieszy się bardzo dużym zaufaniem ze strony PZPN i prezesa Zbigniewa Bońka. Już od dawna mówi się, że Brzęczek mimo wszystko poprowadzi kadrę na mistrzostwach Europy, na które wywalczył przepustkę.
młan, PiłkaNożna.pl