Posada Dźwigały nie jest zagrożona
Postawa Wisły Płock w obecnym sezonie pozostawia sporo do życzenia. Drużyna gra znacznie poniżej oczekiwań, jednak Dariusz Dźwigała nie musi się na razie obawiać o swoją posadę. Murem za szkoleniowcem stanął Jacek Kruszewski, prezes klubu.
Posada Dariusza Dźwigały nie jest na razie zagrożona (fot. W.Sierakowski)
„Nafciarze”, z którymi tuż przed startem rozgrywek pożegnał się Jerzy Brzęczek, wygrali w trakcie bieżącej kampanii zaledwie jedno spotkanie. Dorobek Wisły uzupełniają cztery remisy i cztery porażki, ale w Płocku ani myślą, by podejmować nerwowe ruchy i chcą dać czas Dźwigale na zbudowanie swojej autorskiej drużyny.
– Sytuacja jest trudna, ale nie ma tematu zmiany szkoleniowca. Jest źle i proszę mi wierzyć, że ja czy dyrektor sportowy nie przechodzimy na tym do porządku dziennego – powiedział Kruszewski, cytowany przez „portalplock.pl”.
Szef Wisły jest znany ze swojej cierpliwości, ponieważ gorsze okresy zdarzyły się także za kadencji wspomnianego Brzęczka, czy też Marcina Kaczmarka. – Na pewno jeśli zajdzie taka konieczność, będziemy reagować, ale dziś wierzymy, że możemy się podnieść w trudnym momencie – dodał.
– Potrafiliśmy wytrzymać ciśnienie rok i dwa lata temu. Marcin Kaczmarek nie wygrał dziewięciu meczów z rzędu, Jerzy Brzęczek przegrał cztery spotkania z rzędu – zakończył prezes.
W najbliższych kolejkach „Nafciarze” zmierzą się z Lechią Gdańsk (dom), Pogonią Szczecin (wyjazd) i Zagłębiem Lubin (wyjazd).
gar, PiłkaNożna.pl