Przejdź do treści
Porażka Legii Warszawa w Lokeren

Ligi w Europie Liga Europy

Porażka Legii Warszawa w Lokeren

W meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Europy Legia Warszawa na wyjeździe przegrała 0:1 z KSC Lokeren. Była to pierwsza porażka mistrzów Polski w fazie grupowej Ligi Europy w sezonie 2014/15.

Michał Kucharczyk i jego koledzy nie zdołali wywieźć punktów z Lokeren

Do meczu w Belgii zespół warszawskiej Legii przystępował już pewny awansu do 1/16 finału rozgrywek Ligi Europy. Mistrzowie Polski jechali do Lokeren z zamiarem przedłużenia zwycięskiej passy w europejskich pucharach i zapewnienia sobie pierwszego miejsca w grupie L. Z kolei gospodarze, którzy w czterech pierwszych kolejkach zdobyli cztery punkty, musieli powalczyć o pełną pulę aby zachować szanse na wyjście z grupy.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla Legii. Już po siedmiu minutach gry gospodarze prowadzili 1:0. Hans Vanaken świetnym prostopadłym podaniem uruchomił Sergio Dutrę Juniora, a Brazylijczyk dośrodkował w pole karne. Żaden z obrońców Legii nie zdołał wybić piłki, a ta trafiła do wbiegającego w szesnastkę Vanakena. 22-letni Belg mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Dusanowi Kuciakowi. Dla gości był to pierwszy gol stracony na wyjeździe w europejskich pucharach od sześciu spotkań.

Po stracie gola Legioniści ruszyli do odrabiania strat, ale ich próby były skutecznie rozbijane przez dobrze zorganizowanych gospodarzy. W 28. minucie meczu Łukasz Broź po dość przypadkowym zagraniu wślizgiem z boku pola karnego trafił w poprzeczkę. Sześć minut później z rzutu wolnego płasko uderzył Guilherme, ale jego strzał wpadł wprost w ręce dobrze ustawionego Copy. Ostatni kwadrans pierwszej połowy przebiegał pod znakiem przewagi gości. W 37. minucie strzałem z dystansu popisał się Tomasz Jodłowiec, ale uderzona przez niego piłka poszybowała nad poprzeczką. Minutę przed końcem pierwszej połowy efektowną indywidualną akcję przeprowadził Orlando Sa, ale do strzelenia gola napastnikowi Legii zabrakło precyzji.

Od początku drugiej połowy na murawie pojawił się Michał Żyro, który zmienił Jakuba Koseckiego. W 52. minucie żółtą kartkę obejrzał Jakub Rzeźniczak, co oznacza, że obrońca Legii będzie musiał pauzować w meczu z Trabzonsporem. Minutę później mistrzowie Polski powinni doprowadzić do wyrównania, ale Ondrej Duda w bardzo dobrej sytuacji trafił tylko w boczną siatkę.

Przez całą drugą połowę mistrzowie Polski grali bez pomysłu, jakby ospale. Nie pomogło wejście na boisko Marka Saganowskiego, który w 63. minucie zmienił Orlando Sa. Zdecydowanie poniżej swoich możliwości zagrał duet defensywnych pomocników Legii, czyli Tomasz Jodłowiec i Ivica Vrdoljak.

W całym spotkaniu to goście dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej atakowali bramkę rywali, ale nie przyniosło to żadnego efektu w postaci bramek.

Przegrana na Daknamstadion sprawiła, że Legia nie może być pewna pierwszego miejsca w grupie L na finiszu zmagań. Była to zarazem pierwsza porażka Wojskowych w europejskich pucharach za kadencji Henninga Berga. Czwartkowe zwycięstwo nie zmieniło sytuacji zespołu Lokeren. Belgowie nie mają już szans na awans do dalszych gier.      


Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024