Polska-Niemcy: Niemcy o Klose i Podolskim
O ile w polskiej prasie przed meczem z Niemcami pełno jest kadry i Franciszka Smudy, o tyle z niemieckich gazet ciężko wykopać cokolwiek dotyczącego wtorkowego meczu. Ciekawy artykuł na swoich łamach zamieszcza jednak Hamburger Abendbalatt.
Gazeta zamieszcza bardzo obszerny artykuł o Łukaszu Podolskim i Miroslavie Klose. Zastanawia się w jakim języku porozumiewać się będą podczas meczu z Polską. Wiadomo przecież, że w trakcie zgrupowań niemieckiej kadry piłkarze mówią do siebie po polsku, jednak w Gdańsku będą pozbawieni tego elementu zaskoczenia.
– Chyba będziemy musieli przerzucić się na język angielski – mówił w niedzielę niemieckim dziennikarzom Klose.
Gazeta przytacza okoliczności przybycia piłkarzy do Niemiec i stosunek do kraju, w którym się urodzili. Dziennikarz przypomina kilka ciekawych faktów z kariery Podolskiego.
Redaktor z Hamburga pisze, że niezapomnianym pozostaje wydarzenie po drugim meczu Podolskiego w kadrze. Miało to miejsce podczas Euro 2004. Podczas gdy w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami po meczu z Czechami ograniczał się do krótkich ripost, polscy dziennikarze kilka metrów dalej wysłuchali od niego długich opowieści ubarwionych śmiechem.
Jak zapewniają jednak zawodnicy, na boisku nie ma sentymentów. Podolski i Klose nie mają żadnych oporów przed strzelaniem goli polskiej reprezentacji. Piłkarz FC Koeln przekonał już o tym wszystkich podczas Euro 2008.
pka, Piłka Nożna