Polki zaczynają rywalizację! Trudne zadanie na początek

Już dziś o 21:00 reprezentantki Polski zmierzą się z Niemkami. Korzystny wynik byłby dużym zaskoczeniem.

Aleksander Cieciora

To będzie historyczny moment. Gdy zabrzmi dziś pierwszy gwizdek sędziego w St. Gallen, Polki rozpoczną swój pierwszy w historii mecz na turnieju rangi mistrzowskiej. Już na początek tej przygody reprezentantki naszego kraju zmierzą się z jednym z faworytów do końcowego triumfu.

Reklama

Niemcy to jedna z najbardziej utytułowanych ekip w historii kobiecego futbolu. Aż 8-krotnie zostawały mistrzyniami Europy, ostatni raz w 2013 roku. Ponadto mają na koncie 2 tytuły mistrzyń świata. Na ostatnim Euro w 2022 roku zajęły 2. miejsce przegrywając 1:2 w finale z Anglią. Rozczarowujący mógł być dla nich mundial odbywający się 2 lata temu, na którym nie wyszły z grupy. Teraz nasze zachodnie sąsiadki będą chciały zmazać plamę po tamtym turnieju i powrócić do dawnej chwały.

O sile zespołu stanowią takie zawodniczki jak napastniczka Lea Schuller czy obrończyni Giulia Gwinn z Bayernu Monachium. W niemieckich szeregach są również piłkarki z ligi angielskiej, pomocniczka Sjoeke Nusken z Chelsea i obrończyni Rebecca Knaak z Manchesteru City. Drużyna musi też zmagać się przemianą pokoleniową, gdyż niedawno karierę w reprezentacji zakończyły Merle Frohms, Marine Hegering i Alexandra Popp z VfL Wolfsburg. Ponadto na turnieju nie wystąpi Lena Oberdorf z Bayernu, która przez cały sezon leczyła uraz więzadeł krzyżowych. Mimo to Niemki pozostają jednymi z faworytek do złota. Za nimi fenomenalna edycja Ligi Narodów, w której zdobyły 16 punktów na 18 możliwych.

Selekcjonerem niemieckiej kadry jest Christian Wuck, który jako piłkarz występował w takich klubach jak 1. FC Nuernberg, Karlsruher SC, VfL Wolfsburg czy Arminia Bielefield, gdzie grał razem z Arturem Wichniarkiem. Jako trener ten 52-latek może się pochwalić mistrzostwami świata i Europy z męską drużyną U-17.

Niemki to dobrze znany rywal reprezentantkom Polski, gdyż mierzyły się z nim w eliminacjach do szwajcarskiego Euro. Najpierw 31 maja 2024 roku w Rostocku gospodynie wygrały 4:1. Polki wyszły na prowadzenie w 1. minucie po bramce Natalii Padilli-Bidas z asysty Ewy Pajor. Później jednak poległy po samobóju Wiktorii Zieniewicz oraz bramkce Schuller i dublecie Gwinn. W rewanżu w Gdyni niecały tydzień później Polki przegrały 1:3. W tym spotkaniu również wyszły na prowadzenie po golu Dominiki Grabowskiej w 12. minucie, lecz przegrały po dublecie Schuller i golu Klary Buhl. Dzisiaj prawdopodobnie równie trudne zadanie czeka podopieczne Niny Patalon.

Przed turniejem Polki były w dobrej formie wygrywając swoją grupę w Dywizji B Ligi Narodów. W ostatnim meczu przed Euro znokautowały Ukrainę 4:0. Cięzko jednak przekładać te spotkania na starcie z reprezentacją Niemiec.

Spotkanie Niemcy-Polska rozpocznie się o godzinie 21:00 w St. Gallen.

0 komentarzy

najstarszy

najnowszy oceniany

Wbudowane opinie

Zobacz wszystkie komentarze

Reklama