Pojedynek matadorów w Zabrzu
Ostatnim akcentem dwudziestej kolejki PKO BP Ekstraklasy, jak i całego ligowego roku, będzie spotkanie Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok. Dodatkowym smaczkiem rywalizacji jest starcie dwóch wyjątkowo bramkostrzelnych napastników.
Mimo problemów Górnika, Igor Angulo nadal trafia do siatki. (fot. Michał Chwieduk)
Mowa rzecz jasna o Igorze Angulo oraz Jesusie Imazie. Obaj są Hiszpanami, obaj dobrze radzą sobie na polskiej ziemi, obaj mają patent na pokonywanie golkiperów. O ile jednak jeden jest królem strzelców, o tyle drugi dopiero do tego miana kandyduje.
Zawodnik Górnika sięgnął po koronę w sezonie 2018/19. Z 24 bramkami w 37 występach wyprzedził wówczas między innymi Marcina Robaka, Carlitosa oraz… Imaza. W bieżących rozgrywkach 35-latek nie znajduje się na razie w czołówce klasyfikacji najlepszych strzelców, lecz siedem trafień wstydu mu nie przynosi. Tym bardziej, że jego drużyna po raz kolejny zmaga się z problemami.
Po dziewiętnastu spotkaniach ligowych, podopieczni Marcina Brosza zajmowali dwunaste miejsce w stawce. Dotychczasowe rezultaty kolejki numer dwadzieścia zepchnęły ich jednak na trzecią lokatę od końca. Zabrzanie są bardzo niekonsekwentni i nieregularni. Na początku grudnia odnieśli pierwsze zwycięstwo od dziewięciu meczów, by tydzień później ulec Rakowowi. Wiele wskazuje więc na to, iż dalsza część rozgrywek upłynie Angulo i spółce pod znakiem walki o ekstraklasowy byt.
Jaga radzi sobie lepiej, choć i tak znacznie poniżej oczekiwań. Dobrym omenem dla białostoczan jest natomiast obiecująca reakcja zespołu po rozstaniu z Ireneuszem Mamrotem – ekipa z Podlasia ograła Lechię 3:0 – a także rzeczona forma Imaza. W tegosezonowych 19 występach na poziomie PKO BP Ekstraklasy były napastnik Wisły Kraków aż 11-krotnie wpisywał się na listę strzelców, co na chwilę obecną daje mu pozycję wicelidera klasyfikacji najskuteczniejszych. Nieco lepiej od Hiszpana radzi sobie jedynie Jarosław Niezgoda (14 goli).
W zeszłotygodniowej potyczce z drużyną z Gdańska, Imaz ukąsił dwukrotnie. Jeśli równie dobrze pójdzie mu w Zabrzu, Jagiellonia może awansować nawet na piąte miejsce w tabeli. Oznaczałoby ono dość pozytywne zakończenie trudnego dla klubu roku.
Górnik także walczy jednak o wysoką stawkę. Czy podopieczni Brosza oddalą się od ekip zagrożonych spadkiem? Który z matadorów zamknie Anno Domini 2019 w lepszym stylu? Przekonamy się wieczorem. Początek spotkania o godzinie 20:00.
sar, PiłkaNożna.pl