Polska Ekstraklasa

14.09.2024 10:45

Pogoń powalczy o pierwsze zwycięstwo w delegacji

– Liczę, że zmienimy nasze wyjazdowe statystyki i przywieziemy z Krakowa punkty – powiedział na konferencji prasowej trener Pogoni Robert Kolendowicz. "Portowcy" w dalszym ciągu czekają na pierwsze zwycięstwo w delegacji. Do tej pory szczecinianie dwukrotnie wracali z wyjazdów na tarczy, a także zremisowali z Zagłębiem Lubin.

Filip Trokielewicz

FOT. KRZYSZTOF CICHOMSKI

„Portowcy” bardzo dobrze wspominają ostatnią wizytę przy Kałuży. Ówcześni podopieczni Jensa Gustafssona w 9. kolejce sezonu 2023-24 rozgromili Cracovię 5:1. Na listę strzelców wpisywali się Kamil Grosicki, Efthymios Koulouris, Kacper Smoliński i dwukrotnie Alexander Gorgon. Bramkę honorową dla „Pasów” zdobył Michał Rakoczy.

– Szczerze mówiąc, nie oglądałem tego meczu i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby wracać do czegoś takiego, bo nie ma to najmniejszego znaczenia. Nie będę żył przeszłością i przyszłością, tylko tym, co tu i teraz – mówił na przedmeczowym briefingu prasowym trener Cracovii Dawid Kroczek.

Po siedmiu kolejkach krakowianie są jednym z największych pozytywnych zaskoczeń obecnej edycji rozgrywek. Na papierze skład „Pasów” może budzić wątpliwości. Nie chodzi nawet o jakość stricte piłkarską poszczególnych graczy, ale proporcje Polaków do obcokrajowców. Szatnia Cracovii jest wielonarodowościowa, niemniej jednak aktualnie do ekipy z Kałuży nie ma się zbytnio o co przyczepić. Podopieczni Dawida Kroczka potrafili w bieżącym sezonie pokonać Raków, Jagiellonię czy Górnika. Ponadto zanotowali serię trzech wygranych z rzędu. Znakomicie na początku sezonu prezentuje się Benjamin Kallman. Nieźle wyglądają zawodnicy, którzy trafili pod Wawel w letnim oknie transferowym, tacy jak Ajdin Hasić czy Mick van Buren. Druga strona medalu jest jednak taka, że jeżeli spojrzymy na statystykę goli i punktów oczekiwanych, okazuje się, że Cracovia wykręca rezultat ponad stan.

Burzliwy okres powoli dobiega końca w Pogoni Szczecin. Kilka tygodni temu niczym grom z jasnego nieba gruchnęła niespodziewana informacja na temat odejścia do Arabii Saudyjskiej Jensa Gustafssona. Schedę po szwedzkim szkoleniowcu przejął Robert Kolendowicz. Początek pracy 43-letniego szkoleniowca jest całkiem nie najgorszy. Pogoń Kolendowicza ograła Widzew 2:0, uległa Lechowi Poznań 0:2, a następnie po szalonym spotkaniu odniosła zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław 5:3. Wydaje się, że przerwa reprezentacyjna spadła Robertowi Kolendowiczowi z nieba pod kątem wdrożenia własnych pomysłów na drużynę. Czy nowe rozwiązania zobaczymy już w starciu z Cracovią? O tym przekonamy się już niebawem.

Pierwszy gwizdek arbitra w starciu „Pasów” ze szczecinianami wybrzmi o 17:30.

Label

Imię*

E-mail*

Label

Imię*

E-mail*

0 komentarzy

najstarszy

najnowszy oceniany

Wbudowane opinie

Zobacz wszystkie komentarze