Początek kolejki bez bramek
Nieco więcej oczekiwaliśmy po inauguracji 12. kolejki PKO BP Ekstraklasa. Po średnio ciekawym spotkaniu, Piast Gliwice remisuje z Pogonią Szczecin.
Nudna i mało prestiżowa inauguracja kolejki Ekstraklasy po przerwie reprezentacyjnej. Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością 0:0.
W pierwszej połowie meczu w Gliwicach emocji było jak na lekarstwo. Optyczna przewaga należała do Piasta Gliwice, jednak gospodarze tego spotkania nie mieli żadnych, dobry okazji do tego, aby objąć prowadzenie. W 36. minucie Michał Chrapek miał najlepszą okazję przed przerwą, jednak jego proste uderzenie nie stanowiło większego problemu dla golkipera Pogoni Szczecin.
Pogoń do przerwy wyglądała blado. Przyjezdni popełniali mnóstwo błędów, nie kreowali sytuacji strzeleckich i byli cieniem samych siebie z poprzednich tygodni.
W trakcie kolejnej części spotkania niewiele się zmieniło, a w zasadzie mecz zrobił się jeszcze mocniej bezbarwny. Kilka minut po wznowieniu gry niezłą główką popisał się Mariusz Malec, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W teorii byłaby to jedyna akcja w drugiej połowie godna odnotowania, ale w samej końcówce Michael Ameyaw miał piłkę meczową. Świetną interwencją popisał się bramkarz Pogoni – Valentin Cojocaru.
Pogoń Szczecin umocniła się lekko na 9. miejscu w tabeli i utrzyma tę pozycję do końca tej serii gier. Piast Gliwice wskoczył na ósmą lokatę, ale ma tyle samo punktów co Radomiak i Widzew.
młan, PiłkaNożna.pl