Przejdź do treści
PK: Rozstrzygnęły rzuty karne. Hiszpanie w wielkim finale!

Ligi w Europie Świat

PK: Rozstrzygnęły rzuty karne. Hiszpanie w wielkim finale!

Hiszpania w finale Pucharu Konfederacji. Po dramatycznym i morderczym półfinale podopieczni Vicente Del Bosque pokonali Włochów. Zwycięzca został wyłoniony dopiero w konkursie rzutów karnych.

Hiszpania w wielkim finale Pucharu Konfederacji

PK: Brazylia ograła Urugwaj i awansowała do finału – KLIKNIJ!

Przed meczem za murowanego faworyta do zwycięstwa uchodzili Hiszpanie, jednak już pierwsze minuty pokazały, że papierowe spekulacja nijak mają się do tego, co dzieje się na boisku. Tu zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali Włosi, którzy raz za razem zapędzali się pod bramkę Ikera Casillasa. Bardzo dobre okazje mieli Alberto Gilardino, Antonio Candreva i Daniele De Rossi, jednak albo brakowało skuteczności, albo świetnie bronił wspomniany Casillas. Bramkarz Realu Madryt szczególnym kunsztem wykazał się jednak w 36. minucie, kiedy to obronił uderzenie z najbliższej odległości Christiana Maggio.

Hiszpanie wyglądali na strasznie ospałych i jakby nieobecnych. Brazylijskie media donosiły przed meczem o hucznej imprezie w hotelu zajmowanych przez mistrzów Świata na kilkadziesiąt godzin przed starciem z Włochami. Być może to zbyt daleko idące wnioski, ale momentami Hiszpanie wyglądali jakby ktoś naprawdę odłączył im prąd. W pierwszej połowie oddali oni zaledwie dwa niecelne strzały na bramkę Gigiego Buffona, podczas gdy Włosi uderzali na bramkę Casillasa aż ośmiokrotnie, w tym trzy razy celnie.

Druga część spotkania nie porwała już tak jak pierwsze 45 minut. Oba zespoły grały asekuracyjnie, a dobrych bramkowych okazji mieliśmy jak na lekarstwo. Jedną z nich miał Pedro, który wyszedł sam na sam z Buffonem, ale chyba zabrakło mu pomysłu na wykończenie akcji. Poza tą akcją na boisku długimi momentami wiało nudą, a półfinał Pucharu Konfederacji przypominał bardziej grę treningową niż spotkanie o ogromną stawkę. Jako, że w 90 minutach nie udało się wyłonić lepszego z tej pary, Howard Webb musiał zarządził dogrywkę.

W dodatkowym czasie gry mecz nagle się otworzył. W 93. minucie z bardzo bliskiej odległości do bramki Casillasa nie trafił Giaccherini. Włoch miał na lewej nodze piłkę meczową, jednak trafił w słupek. Potem inicjatywę przejęli Hiszpanie, jednak ani Gerard Pique, ani Sergio Ramos nie potrafili się znaleźć w polu karnym rywali. Swoją szanse miał także Jordi Alba, ale jego strzał minął nieznacznie bramkę Włochów.

Tuż przed końcem dogrywki podopieczni Del Bosque raz jeszcze przycisnęli. Mocny strzał na bramkę Buffona uderzył Xavi i niewiele brakowało, by włoski golkiper wrzucił sobie piłkę do bramki. Napór Hiszpanów trwał już do samego końca, ale goli nie obejrzeliśmy i do wyłonienie zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. Te lepiej wykonywali Hiszpanie i to właśnie oni zagrają w wielkim finale. Pechowcem okazał się Leonardo Bonucci, który w siódmej serii posłał piłkę ponad bramką Casillasa.

Hiszpania – Włochy 0:0 (0:0, 0:0, 0:0) karne 7:6

Hiszpania: Casillas – Arbeloa, Pique, Ramos, Alba – Busquets, Xavi Hernandez – Pedro (79. Mata), Iniesta, Silva (53. Navas) – Torres (94. Martinez)

Włochy: Buffon – Maggio, Barzagli (45. Montolivo), Chiellini, Bonucci – Cadreva, De Rossi, Pirlo, Marchisio (80. Aquilani) – Giaccherini – Gilardino (91. Giovinco)

Żółte kartki: Pique – De Rossi

GG, PilkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 47/2024

Nr 47/2024