Reprezentacje Włoch i Urugwaju przystępowały do turnieju Pucharu Konfederacji z nadzieją na triumf w rozgrywkach. Oba zespoły przegrały jednak półfinały, dlatego spotkały się w meczu o trzecie miejsce. W nim po serii rzutów karnych wygrali Włosi. Spora w tym zasługa Gianluigi Buffona, który obronił trzy jedenastki!
Bardzo blisko awansu do finału Pucharu Konfederacji byli szczególnie Włosi, którzy w decydującym meczu przegrali z Hiszpanią dopiero w konkursie rzutów karnych. Drużyna z Italii, mimo że miała w nogach dogrywkę poprzedniego spotkania to niedzielne starcie z Urugwajem rozpoczęła z większym animuszem niż jej rywal. Dość szczęśliwie przyniosło to oczekiwany skutek w 24. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował wówczas Diamanti, piłka odbiła się od poprzeczki, następnie jeszcze od barku Muslery i wpadła do siatki.
Urugwaj wyrównaj dopiero tuż przed upływem godziny gry. Dobry atak precyzyjnym strzałem po ziemi wykończył wówczas Cavani, przywracając w ten sposób wiarę w zwycięstwo w swoich kolegom. Urugwajczycy w kolejnych minutach przejęli inicjatywę i kilkukrotnie byli bliscy objęcia prowadzenia. Dość nieoczekiwanie gola strzelił jednak Diamanti, który popisał się fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego. Pozazdrościł mu chyba Cavani, który trzy minuty później także posłał piłkę do celu po bezpośrednim strzale ze stałego fragmentu gry. W efekcie po regulaminowym czasie gry było 2:2.
Dogrywka także rozstrzygnięcia nie przyniosła, dlatego sędzia zarządził konkurs rzutów karnych. W nim lepsi okazali się Włosi i to im przypadło 3. miejsce w turnieju.
Przypominamy, że w finale, który rozpocznie się o północy czasu polskiego Brazylia zagra z Hiszpanią.
Urugwaj wyrównaj dopiero tuż przed upływem godziny gry. Dobry atak precyzyjnym strzałem po ziemi wykończył wówczas Cavani, przywracając w ten sposób wiarę w zwycięstwo w swoich kolegom. Urugwajczycy w kolejnych minutach przejęli inicjatywę i kilkukrotnie byli bliscy objęcia prowadzenia. Dość nieoczekiwanie gola strzelił jednak Diamanti, który popisał się fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego. Pozazdrościł mu chyba Cavani, który trzy minuty później także posłał piłkę do celu po bezpośrednim strzale ze stałego fragmentu gry. W efekcie po regulaminowym czasie gry było 2:2.
Dogrywka także rozstrzygnięcia nie przyniosła, dlatego sędzia zarządził konkurs rzutów karnych. W nim lepsi okazali się Włosi i to im przypadło 3. miejsce w turnieju.
Przypominamy, że w finale, który rozpocznie się o północy czasu polskiego Brazylia zagra z Hiszpanią.
PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024
![Bardzo duży błąd polskich sędziów w meczu Ligi Narodów [WIDEO]](https://pilkanozna.pl/content/uploads/2024/11/Zrzut-ekranu-2024-11-19-222837.png)
