Piotr Zieliński spróbuje swoich sił w Anglii? (fot. Reuters)
Na Goodison Park zaczął się czas sprzątania po Marco Silvie i jego nieudanej kadencji. Wzmocniony za dziesiątki milionów funtów zespół zawodził od początku obecnego sezonu na całej linii, co finalnie doprowadziło do zwolnienia menedżera. Jego miejsce zajął tymczasowo Duncan Ferguson, a w klubie wiedzieli, że jeśli Everton ma się liczyć w Premier League i stać się magnesem dla klasowych piłkarzy, to koniecznością będzie zakontraktowanie fachowca z górnej półki.
Jak się okazało, ktoś taki był akurat dostępny na rynku. Mowa oczywiście o Carlo Ancelottim, który pożegnał się z Napoli, a który bardzo chciał wrócić do pracy w Premier League. Początkowo przymierzano Włocha do Arsenalu, jednak ostatecznie podjął się on misji w Evertonie.
„Daily Star” podaje, że Ancelotti zamierza wziąć się ostro do pracy i już w zimie chciałby dokonać pierwszym korekt w zespole, tak by The Toffees zaczęli się piąć w górę tabeli. Jednym z piłkarzy, którzy mają się z kolei znajdować na liście życzeń nowego trenera jest wspomniany Piotr Zieliński.
25-latek jest od 2016 roku związany z Napoli, a u wspomnianego Ancelottiego był jednym z kluczowych piłkarzy. Włoch miał o nim zawsze dobre zdanie i naciskał na klub, by ten przedłużył z nim kontrakt. Dziś pod Wezuwiuszem pracuje już innych trener, jednak Zieliński umowy nadal nie prolongował i niewykluczone, że będzie chciał spróbować sił w innym klimacie.
Gdyby reprezentant Polski ponownie trafił pod skrzydła Ancelottiego, wtedy jego ewentualne wejście do Premier League byłoby dużo łatwiejsze, a i konkurencja w środku pola Evertonu nie jest taka, z którą Zieliński nie mógłby sobie poradzić. O argumencie związanym z lepszymi zarobkami wspominać już nie trzeba, a to również czynnik, które może przeważyć szalę.
Kontrakt pomocnika z Napoli obowiązuje do końca czerwca 2021 roku i jeśli ten nie zdecyduje się finalnie na jego przedłużenie, to w Aurelio De Laurentiis będzie musiał przekalkulować, co mu się bardziej opłaca – pozostawienie Zielińskiego i próbowanie go przekonać do zmiany decyzji, czy sprzedaż za dobre pieniądze, w zimie lub lecie przyszłego roku?
Aktualną wartość Polaka szacuje się na około 40 milionów euro (za transfermarkt.de).
gar, PiłkaNożna.pl