Pierwszoligowiec zapowiada transfery. Sześć pozycji do wzmocnienia
Łódzki Klub Sportowy zajmuje dopiero dziewiąte miejsce po rundzie jesiennej Betclic 1. Ligi. Łodzianie chcą walczyć o awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy i zapowiadają zimą transfery.
Robert Graf, wiceprezes ds. sportowych pierwszoligowego klubu, spotkał się wczoraj z kibicami ŁKS-u i odpowiedział na wiele pytań dotyczących minionej rundy, ale także przyszłości. Wśród zagadnień pojawił się oczywiście wątek transferowy.
Zgadzam się, że kilka ostatnich transferów zostało „przestrzelonych” i zapewne pożegnamy się z częścią tych zawodników zimą. […] Wiemy kogo szukamy, pod względem motorycznym i piłkarskim. To zawodnicy z pozycji „6”, „8”, „9”, „10”, do tego prawa i lewa obrona. […] Nowych zawodników poznamy po Nowym Roku. […] Zależy mi zimą na polskich transferach, chociaż to się wiąże z ograniczonym zbiorem nazwisk. Przeglądamy więc też rynek zagraniczny. Z tego powodu do naszego skautingowego algorytmu, nad którym pracujemy, wytypowaliśmy dziesięć rynków zagranicznych, ale przyznaję – priorytetem są polscy zawodnicy – powiedział Graf.
– O budżet na wiosnę jesteśmy spokojni dzięki Dariuszowi Melonowi i Tomaszowi Salskiemu, ale trzeba pamiętać o tym, że im dłużej będziemy w pierwszej lidze, tym bardziej będziemy obciążać konta właścicieli klubu. […] Pola przychodów w pierwszej lidze są dużo mniejsze niż w ekstraklasie, w dodatku ostatnimi meczami „wygoniliśmy” kibiców ze stadionu. Żeby spiąć budżet pierwszoligowy trzeba myśleć szerzej niż wyłącznie w kontekście transferów. […] Wszystkie zaległości finansowe względem „archaicznych” tematów są wyczyszczone. Ta ostatnia nieszczęsna blokada FIFA był błędem księgowym; zwykłym ludzkim błędem, nie wynikającym z problemów finansowych, a żeby to się więcej nie przytrafiało wprowadziliśmy jeszcze jeden „bezpiecznik”, chcąc uniknąć takich sytuacji w przyszłości – dodał Graf.