Pierwsza wpadka Czerwonych Diabłów
Manchester United już w drugiej kolejce niespodziewanie stracił punkty w Premier League. Drużyna Ole Gunnara Solskjaera podzieliła się punktami z Wolverhampton, remisując 1:1 na wyjeździe.
Ekipa z czerwonej części Manchesteru przystępowała do drugiej kolejki w doskonałych humorach. W pierwszej kolejce United pokonali pewnie Chelsea 4:0 i wysłali poważny sygnał, że w tym sezonie chcą walczyć o najwyższe lokaty.
Pierwsza połowa nie zwiastowała, że Czerwonym Diabłom może się stać jakakolwiek krzywda. Wolves nie oddało ani jednego celnego strzału, a jedyne uderzenie, które zanotowali statystycy zostało zablokowane.
Drużyna Solskjaera objęła prowadzenie w 27. minucie. Marcus Rashford podał w pole karne do Anthony’ego Martiala, a ten mimo asysty obrońcy zdołał oddać mocny strzał i pokonał bramkarza gospodarzy.
Miejscowi wyrównali dziesięć minut po zmianie stron. Po kombinacyjnym rozegraniu rzutu rożnego, Joao Moutinho dograł przed pole karne do Rubena Nevesa, a ten strzałem z 17. metrów posłał piłkę do siatki. Sędziowie sprawdzili jeszcze trafienie na wideoweryfikacji i gola uznali.
Manchester nie stwarzał stuprocentowych sytuacji i nie wiedział za bardzo jak zadać drugi cios. W końcu w 67. minucie arbiter podyktował rzut karny Conora Coady’ego na Paulu Pogbie. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, uderzył w lewy róg, ale jego intencje świetnie wyczuł Rui Patricio, który uratował gospodarzom jeden punkt.
pgol, PilkaNozna.pl