Salernitana remisuje na wyjeździe z Torino w 30. kolejce włoskiej Serie A. Krzysztof Piątek błysnął na początku meczu, jednak w całokształcie znów zawiódł.
Mecz w Turynie rozpoczął się niezwykle obiecująco dla drużyny z Salerno, która już w 9. minucie objęła prowadzenie. Do siatki trafił Tonny Vilhena, jednak co dla nas ważne, asystę zaliczył Krzysztof Piątek. Polski napastnik bardzo przytomnie zachował się pod bramką rywala, wystawił piłkę Vilhenie i ten trafił do siatki.
Później jednak Piątek zgasł. Zawodnik po raz kolejny miał praktycznie pewną sytuację strzelecką, jednak z bardzo bliskiej odległości i sam na sam z bramkarzem uderzył niecelnie. Polak był aktywny w fazie budowania akcji i podłączał się do rozegrania, jednak jego skuteczność jest na zerowym poziomie. W 58. minucie został zdjęty z boiska przez Paulo Sousę.
Salernitana nie dowiozła jednak prowadzenia, w 57. minucie wynik wyrównał Antonio Sanabria.
Oba zespoły notują passę meczów bez zwycięstwa. Salernitana z pięcioma remisami z rzędu znajduje się na 15. lokacie, z kolei Torino zamyka pierwszą dziesiątkę klasyfikacji Serie A.
PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń