Przejdź do treści
Pewna wygrana Borussii z FC Koeln

Ligi w Europie Bundesliga

Pewna wygrana Borussii z FC Koeln

Borussia Dortmund pewnie pokonała przyjezdną drużyną FC Koeln w pierwszy meczu 19. kolejki Bundesligi. Erling Braut Håland wszedł w drugiej połowie spotkania i znów dał strzelecki popis.

Norweski napastnik zdobył już pięć trafień w tym sezonie Bundesligi (foto: Forum)


Wszyscy kibice od początku liczyli, że na boisku od pierwszej minuty pojawi się Erling Braut Håland. Szkoleniowiec Luciene Favre nie wystawił go w pierwszym składzie i posadził 19-letniego Norwega na ławkę rezerwowych.

Mecz zaczął się bajecznie dla gospodarzy, już w 57 sekundzie spotkania Borussię na prowadzenie wyprowadził Raphael Guerreiro, który wykorzystał bardzo dobre podanie od Jadona Sancho. Gol ten dał pewność drużynie z Zagłębia Ruhry, która wiodła prym od pierwszych sekund. Na drugie trafienie nie musieliśmy długo czekać, w 29. minucie Marco Reus otrzymał świetne podanie zza pleców autorstwa Matsa Hummelsa. Niemiecki zawodnik wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem i pewnie pokonał stojącego między słupkami Timo Horna


Co ciekawe, więcej okazji strzeleckich w w pierwszej odsłonie meczu miała drużyna Kozłów, która oddała łącznie 3 celne strzały na bramkę Romana Bürkiego

Druga odsłona rozpoczęła się znów po myśli gospodarzy, trzy minuty po pierwszym gwizdku arbitra Jadon Sancho podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Angielski zawodnik wykończył kąśliwym uderzeniem świetną akcję drużyny Borussii. FC Koeln wciąż szukało trafienia kontaktowego i stale zagrażało pod bramką BVB. W 64. minucie przyjezdni wykorzystali błąd ustawienia formacji defensywy rywala i Mark Uth efektownym uderzeniem zdołał umieścić piłkę w siatce.

W 65. minucie na boisko wszedł ten, na którego wszyscy czekali. Erling Håland zmienił Thorgana Hazarda… i 12 minut po swoim wejściu wpisał się na listę strzelców! Młody Norweg błysnął umiejętnością przeglądu pola i świetnie ustawił się przy akcji swojej drużyny. Piłka odbiła się od bramkarza i wpadła pod jego nogi, 19-latek pewnie wykorzystał sytuację. Trzy minuty przed końcem meczu Norweg po raz drugi w tym meczu trafił do siatki. 

Pełny wymiar czasowy rozegrał Łukasz Piszczek. Polski defensor zagrał poprawny mecz, w którym popisał się skutecznością podań na poziomie 85%. Zanotował także dwa odbiory i jedno wybicie z obrębu własnego pola karnego.

młan, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024