Pawłowski: Nie możemy się wstydzić
W
czwartkowy wieczór Śląsk Wrocław przegrał 0:2 z IFK Goeteborg i
odpadł z rozgrywek Ligi Europy już na etapie II rundy eliminacyjnej.
Po spotkaniu ze szwedzkim zespołem trener Tadeusz Pawłowski starał
się szukać pozytywów w grze swojej drużyny.
–
Uważam, że zagraliśmy doskonale pierwszą połowę. Byliśmy moim
zdaniem zespołem lepszym – mieliśmy swoje szanse na zdobycie
bramki, ale jej nie strzeliliśmy. W przerwie rozmawiałem z
piłkarzami, aby utrzymali to samo tempo, koncentrację i
agresywność. Później przydarzyły nam się dwa indywidualne
błędy, wkradła się nerwowość. Następnie mecz był wyrównany:
Goeteborg pilnował korzystnego rezultat, a my nie stworzyliśmy
sobie dogodnych sytuacji – analizował Pawłowski. – Nie możemy
się wstydzić postawy naszego zespołu. Uważam, że te
doświadczenia z europejskich pucharów dadzą nam dobrą grę w
lidze i przyniosą wiele radości drużynie i kibicom Śląska –
dodał szkoleniowiec wrocławskiego zespołu.
W
rewanżowym meczu z Goeteborgiem Śląsk stracił obie bramki na
początku drugiej połowy. W 55. minucie wynik spotkania otworzył
19-letni Gustav Engvall, a zaledwie cztery minuty później piłkę
do siatki posłał Mikael Boman.
Teraz
podopieczni Tadeusza Pawłowskiego mogą skupić się na rozgrywkach
ligowych. W najbliższą niedzielę Śląsk zagra z Pogonią Szczecin
w drugiej kolejce Ekstraklasy.
Konrad
Witkowski
Źródło:
Śląsk Wrocław
foto: Ł. Skwiot