On jest niewiarygodny! Kapitalna seria Szczęsnego
Wojciech Szczęsny od początku przygody w Barcelonie błyszcz formą. Dzisiejsze zwycięstwo Blaugrany wieńczy piękny jubileusz bramkarza.
fot. Mateusz Porzucek
Gdy w czerwcu zeszłego roku Wojciech Szczęsny kończył reprezentacyjną karierę po mistrzostwach Europy w Niemczech, nikt nie mógł przypuszczać, co przyniesie mu los. Kontuzja Marca-Andre ter Stegena i awaryjny transfer do FC Barcelony to scenariusz z kategorii tych nie do przewidzenia.
Wejście do drużyny Dumy Katalonii miał naprawdę udane, a jego dobra dyspozycja, w połączeniu z ogólną formą zespołu, prowadzi Polaka przez kolejne mecze sezonu. Szczęsny, przy okazji dzisiejszego zwycięstwa nad Gironą (4:1), mógł świętować jubileusz – 30 marca 2024 roku, jeszcze jako zawodnik Juventusu, na rzymskim Stadio Olimpico, przegrał 0:1 z Lazio. Był to jego ostatni klubowy mecz zakończony porażką.
Triumf nad Gironą to już 26. kolejne spotkanie, w którym polski bramkarz nie zaznał smaku przegranej. Podczas tej imponującej serii pozostawał niepokonany w Serie A, La Liga, Pucharze Króla, Lidze Mistrzów oraz Superpucharze Hiszpanii. (AM)