Oko na Polaków w finale Ligi Mistrzów! Jak zagrali Zalewski i Zieliński?
Sprawdź, jak podczas finału Champions League na Allianz Arenie w Monachium pomiędzy PSG i Interem zaprezentowali się biało-czerwoni, tj. Piotr Zieliński i Nicola Zalewski.
Wielki finał Champions League Polacy, tj. Nicola Zalewski i Piotr Zieliński, rozpoczęli na ławce rezerwowych. Dopiero od drugiej połowy, a dokładnie od 54. minuty na boisku oglądać mogliśmy Nicolę Zalewskiego, który zmienił Federico Dimarco.
23-latek wszedł na boisko bardzo zdeterminowany. Szybko próbował oddać strzały na bramkę Donnarummy, lecz były one blokowane. Został ukarany żółtą kartką zaledwie dwie minuty po wejściu na murawę za ostry faul na Fabianie Ruizie. Miał stuprocentową celność podań, parę razy próbował dryblingu. Przy bramce na 3:0 dla PSG mógł zachować się lepiej, nie stanowił przeszkody dla Vitinhii, który wykorzystał bierną postawę Polaka na środku boiska. Wbiegał za linię obrony, lecz podania prostopadłe do niego nie dochodziły. Oddał mocny strzał z okolic 25. metrów, lecz uderzenie zmierzało w sam środek bramki, nie było problemem dla Donnarummy. Nie był głównym winowajcą katastrofy w wykonaniu Interu, lecz zdecydowanie nie pomógł drużynie odmienić losów spotkania po wejściu z ławki.
Piotr Zieliński nie zagrał w tym finale. Nadzieje na swój udział w meczu stracił w 70. minucie, kiedy Simone Inzaghi w poszukiwaniu recepty na cud, wykorzystał ostatnią zmianę.