Oficjalnie: Emiliano Sala nie żyje
Potwierdziły się najgorsze doniesienia w sprawie Emiliano Sali. Ciało, które zostało wydobyte w czwartek z zatopionego samolotu, należało właśnie do argentyńskiego napastnika.
Emiliano Sala nie żyje (fot. Franck Dubray / Reuters)
Przypomnijmy, że Sala przeszedł podczas styczniowego okna transferowego z Nantes właśnie do Cardiff, a tuż przed pierwszym treningiem z nowymi kolegami, poleciał do Francji, by pożegnać się z byłą już drużyną. W drodze powrotnej na Wyspy, samolot (Piper Malibu N264DB) zniknął nagle z radarów kontrolerów lotu i ślad po nim zaginął.
Poszukiwania maszyny nie przyniosły skutku, dlatego po kilku dniach zostały zawieszone. Do akcji wkroczyła jednak specjalna grupa, która została wynajęta przez rodzinę Sali i jak się okazało, udało się jej zlokalizować samolot. Ten spoczywa 21 mil od wschodniego brzegu Anglii, 67 metrów pod wodą.
Z pokładu udało się wydobyć wspomniane ciało, które zostało poddane dokładnym oględzinom oraz identyfikacji. Jak się okazało, wydobyto właśnie Emiliano Salę i koroner mógł już oficjalnie potwierdzić jego zgon.
Specjalny komunikat w sprawie wydali najbliżsi tragicznego zmarłego piłkarza. „Chcieliśmy podziękować za wszystkie wyrazy wsparcia i oznaki sympatii, które otrzymaliśmy w tym trudnym dla nas czasie. Udało się zmobilizować wielu ludzi, których wiedza i pomoc przy poszukiwaniach były bezcenne. Dzięki temu możemy w spokoju opłakiwać naszego syna i brata” – czytamy.
gar, PiłkaNożna.pl