Po czterech porażkach z rzędu, drużyna Liverpoolu wreszcie może zapisać na swoje konto wygraną. Podopieczni Jurgena Kloppa pokonali ostatnie w tabeli Sheffield 2:0.
Piłkarze Liverpoolu w końcu z wygraną (fot. Reuters / Forum)
Po czterech porażkach z rzędu przyszła kolej na przełamanie. Piłkarze The Reds pokonali ostatnie w tabeli Sheffield United 2:0. Dopiero w 48. minucie mistrzowi Anglii prowadzenie dało uderzenie Jonesa. W 64. minucie Kean Bryan skierował piłkę do własnej bramki i tym samym ustanowił wynik meczu.
Po raz kolejny gracze Liverpoolu nie wykazali się skutecznością. Całkowicie zdominowali spotkanie i oddali łącznie osiem celnych strzałów w kierunku bramki strzeżonej przez Aarona Ramsdale’a, jednak tylko po jednym z uderzeniem piłka znalazła się w siatce.
Liverpool cały czas plasuje się na 6. miejscu, jednak mozolnie odrabia straty do wyżej notowanej Chelsea i zbliża się ku strefie pucharowej. Sytuacja Sheffield jest paskudna. Zajmuje ostatnie, 20. miejsce w tabeli i strata do 17. Newcastle to aż 15 punktów.
Wszystkie znaki wskazują, ze w przyszłym sezonie nie zobaczymy drużyny z hrabstwa South Yorkshire w elicie angielskiego futbolu.
młan, PiłkaNożna.pl