Nowy trener Warty: Podjąłem ryzyko
Po zwolnieniu Artura Płatka Wartę Poznań na prostą ma wyprowadzić Jarosław Araszkiewicz. – Zdecydowałem się podjąć ryzyko, jednak to normalne w zawodzie trenera – dziś jesteś, jutro Cię nie ma – powiedział nowy szkoleniowiec I-ligowca.
Araszkiewicz od prezes Warty otrzymał szansę na trzy spotkania. Jeśli poznański klub dobrze zaprezentuje się w meczach z Arką Gdynia, Polonią Bytom oraz Pogonią Szczecin, to być może szkoleniowiec zachowa swoją posadę.
– Przede wszystkim do tej pory nie było wzajemnej pomocy. Po stracie piłki jeden oglądał się na drugiego, nie zawsze pobiegł za akcją. Jestem jednak daleki od oceniania tego, jak z drużyną pracował trener Płatek, bo szanuję go. Nie zmienia to jednak faktu, że mam prawo do oceny tego co zastałem. Mam tydzień na przywrócenie piłkarzom wiary w to, że potrafią grać w piłkę, dodać im wiary w siebie. Wykonują przecież jeden z najpiękniejszych zawodów świata – powiedział pełen wiary w możliwości drużyny Araszkiewicz.
Nowy szkoleniowiec nie obawia się nadchodzących spotkań, które czekają Wartę. – Gdybym się obawiał tych meczów, to nie byłbym dziś trenerem Warty. Uważam że Warcie lepiej gra się z mocniejszymi niż teoretycznie słabszymi drużynami, takimi jak ostatnio Wisła Płock. Myślę że z Arką Gdynia, Pogonią Szczecin czy Polonią Bytom zagramy o wiele lepsze zawody niż z Wisłą – zakończył Araszkiewicz.
gmar, Piłka Nożna
źródło: Warta Poznań