Przejdź do treści
Opalenica, 29.06.2023
SPARING: Pogon Szczecin - Farul Constanta --- FRIENDLY MATCH: Pogon Szczecin - Farul Constanta
NZ GHEORGHE HAGI PAWEL GOLANSKI
FOT. PATRYK PINDRAL/ 400mm.pl

Polska Ekstraklasa

Nowy dyrektor sportowy oficjalnie zaprezentowany w Motorze. To były reprezentant Polski

Wczoraj pojawiła się informacja o nowym dyrektorze sportowym w Motorze Lublin. Już dziś został on oficjalnie zaprezentowany przez beniaminka ekstraklasy.

Przemysław Siemieniako

FOT. PATRYK PINDRAL/ 400mm.pl

Motor szybko znalazł następcę Michała Wlaźlika, który był dyrektorem sportowym beniaminka ekstraklasy przez niecałe pół roku. Już 2 dni po ogłoszeniu decyzji o odejściu Wlaźlika w Lublinie zaprezentowano nową postać na tym stanowisku. A został nim były reprezentant Polski Paweł Golański, który wcześniej przez ponad 3 lata był dyrektorem sportowym Korony Kielce. Golański podczas pracy w Motorze będzie mógł wykorzystać swoje szerokie kontakty z gry w Steaule Bukareszt i reprezentacji Polski. Były prawy obrońca rozegrał 74 mecze w słynnym rumuńskim klubie a w kadrze zagrał 14 razy.

Po podpisaniu kontraktu z Motorem powiedział: „Bardzo się cieszę, że będę mógł reprezentować Motor w PKO BP Ekstraklasie i jestem niezwykle wdzięczny właścicielowi, panu Prezesowi Jakubasowi, za daną mi szansę. Przede wszystkim traktuję to jako duże wyzwanie. W mojej pracy zawsze niezwykle ważne było to, żeby z szacunkiem podchodzić do wszystkich ludzi pracujących w klubie i samemu ciężko pracować, dawać z siebie 100%, więc tego na pewno można się po mnie spodziewać. Przyszedłem do Motoru po to, by ten klub rozwijać. Chcę dołożyć kolejną cegłę do tego, aby cała społeczność w Lublinie była z niego dumna”.

Ciekawe dla piłkarskiej Polski jest to, gdzie pracować będzie teraz poprzedni dyrektor sportowy Motoru. Michał Wlaźlik to interesująca postać. Przed angażem w Lublinie pracował przez wiele lat w Stali Rzeszów budując tam chwalony przez wielu projekt sportowy. Na pewno wiele klubów ekstraklasy i 1 ligi będzie nim zainteresowanych. Pozostaje czekać na rozwój sytuacji. Wlaźlik powinien zaistnieć jeszcze poważnie w polskiej piłce klubowej.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 41/2024

Nr 41/2024