Niespodzianka na koniec roku w Bundeslidze
W
fatalnym stylu zakończył rok Eintracht Frankfurt. Drużyna
prowadzona przez trenera Adiego Huttera przegrała 1:2 z SC Paderborn
w ostatnim meczu 17. kolejki Bundesligi.
Mecz pomiędzy Paderborn a Eintrachtem zakończył tegoroczne zmagania w Bundeslidze (foto: Łukasz Skwiot)
Już
po pierwszej połowie niedzielnego spotkania rozgrywanego na obiekcie
Benteler Arena zanosiło się na sensację. Gospodarze wyszli na
prowadzenie w dziewiątej minucie po kapitalnym strzale z dystansu w
wykonaniu Abdelhamidiego Sabiriego.
Jeszcze
przed przerwą Paderborn powiększyło przewagę. W 41. minucie Kai
Proger świetnie dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a tam
głową piłkę do siatki posłał Bastian Schonlau.
Podczas
drugiej połowy Eintracht ruszył od odrabiania strat, ale zdołał
to zrobić tylko połowicznie. W 72. minucie gry Evan N’Dicka podał
wzdłuż bramki, zaś akcję sfinalizował holenderski napastnik Bas
Dost.
Kibice
Eintrachtu mogą odetchnąć z ulgą, że rok 2019 już się kończy.
Drużyna z Frankfurtu znajduje się w katastrofalnej formie: porażka
z Paderborn była już trzecią z rzędu w lidze niemieckiej.
Eintracht nie wygrał meczu w Bundeslidze od niespełna dwóch
miesięcy.
Zespół
trenera Huttera zakończył rundę jesienną dopiero na 13. miejscu w
tabeli, z przewagą zaledwie trzech punktów nad strefą spadkową.
kwit,
PiłkaNożna.pl