Gerardo Martino nie wyrównał rekordu Pepa Guardioli, czyli 21 kolejnych meczów bez porażki. Właśnie w dwudziestym pierwszym spotkaniu pod wodzą Argentyńczyka, Barca uległa Ajaksowi. Tatę mniej boli przerwana passa, niż styl porażki. – Na taką grę, jaką pokazaliśmy w pierwszej połowie, po prostu nie możemy sobie pozwolić, to poniżej krytyki – powiedział. Zniesmaczony jest także obrońca FCB Gerard Pique: – Zabrakło nam zaangażowania, musimy to sobie wszystko przemyśleć. Taka grą przynosimy wstyd sobie i klubowi – stwierdził.
Siebie, a nie kolegów, skrytykował Carles Puyol. – Niby znam pozycję prawego obrońcy, ale zagrałem na niej bardzo źle – oświadczył.
Barcelona pozostaje na pierwszym miejscu w grupie H i jest pewna awansu. Jeśli zremisuje w ostatnim meczu z Celtikiem, to bez względu na wynik spotkanie Milan – Ajax wyjdzie z grupy na jako jej zwycięzca.
Leszek Orłowski „Piłka Nożna”