Niepokojąca statystyka Tottenhamu
Tottenham ospale rozpoczął zmagania po wznowieniu Premier League. W dwóch meczach zawodnicy Conte zdobyli raptem punkt, jednak bardziej niepokojąco wygląda statystyka straconych bramek przez londyńczyków.
Sytuacja Tottenhamu uległa wyraźnemu pogorszeniu. Przed przerwą na mistrzostwa świata londyński zespół notował całkiem niezłe wyniki i zmagania kończył zwycięstwem z Leeds 4:3. Po wznowieniu rozgrywek zespół z Londynu nie może się odnaleźć. W pierwszej kolejce po przerwie zremisował z Brentford, z kolei teraz przegrał z Aston Villą.
Zdobyty punkt na dziewięć możliwych to jedna sprawa. Tottenham wciąż walczy o TOP4 angielskiej ligi i awans do Ligi Mistrzów, jednak straty punktowe znacząco oddalają go od wyznaczonego celu, tym bardziej, że bezpośredni rywale solidnie zapunktowali w ostatnich kolejkach.
Serwis statystyczny „Opta” wypatrzył jeszcze jedną statystykę, która może mocno niepokoić kibiców „Kogutów”. Porażka z Aston Villą była siódmym spotkaniem z rzędu, w którym Tottenham stracił minimum dwa gole. Statystycy Opty dodają, że po raz ostatni taka seria przydarzyła im się w 1989 roku.
Tottenham złapał wyraźną zadyszkę, co pokazał niedzielny mecz z Aston Villą. Spurs byli wyraźnie gorszą drużyną w tym meczu i blado wyglądali na tle ze piłkarzy z Villi. Już w środę Tottenham będzie miał okazję do przełamania, wówczas londyńczycy zmierzą się z Crystal Palace na Selhurst Park.
młan, PiłkaNożna.pl