Nieoczekiwana porażka drużyny Glika
FC Torino przegrało przed własną publicznością z Bologną 1:2 w pierwszym niedzielnym meczu 23. kolejki włoskiej Serie A. Kamil Glik przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Początek spotkania nie zapowiadał takiego obrotu sprawy. Już w 5. minucie gola strzelił niezawodny Ciro Immobile i wszystko miało iść po myśli trenera Giampiero Ventury. Jednak gospodarze rozluźnili się po zdobyciu bramki i już po sześciu minutach było 1:1. Do siatki trafił Jonathan Cristaldo.
Ten sam piłkarz w 24. minucie wykorzystał błąd bramkarza Daniele Padellego i skierował piłkę do pustej bramki. W drugiej połowie turyńczycy z każdą minutą zyskiwali coraz większą przewagę, ale nie zdołali wyrównać. W końcówce Glik często wędrował pod pole karne rywali, w doliczonym czasie rywal uniemożliwił mu strzał głową, ciągnąć go za koszulkę, jednak arbiter tego nie zauważył.
kol, PilkaNozna.pl