Przejdź do treści
NIEMCY: Kolor srebrny

Ligi w Europie Świat

NIEMCY: Kolor srebrny

– Jesteśmy faworytami turnieju. Jak zresztą zawsze – powiedział Jeremy Toljan, obrońca młodzieżowej reprezentacji Niemiec. Trudno się z nim nie zgodzić, mowa przecież o wicemistrzach olimpijskich z Rio de Janeiro.
GWIAZDA – MAX MEYER

Mając 19 lat już na poprzednich młodzieżowych mistrzostwach Europy był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Niemiec, która odpadła wówczas w półfinale po klęsce 0:5 z Portugalią. Od tamtej pory Meyer okrzepł i ustabilizował pozycję w Schalke 04 Gelsenkirchen. Blondwłosy ofensywny pomocnik już trzy lata temu zadebiutował w pierwszej reprezentacji Niemiec – w towarzyskim meczu z Polską (0:0). Był nawet w szerokiej kadrze na mistrzostwa świata, ale ostatecznie do Brazylii nie pojechał. Odbił to sobie przed rokiem, gdy zagrał tam w igrzyskach olimpijskich. Po kontuzji Leona Goretzki był kapitanem zespołu, który dotarł do finału. Tam prowadzona przez Neymara reprezentacja Brazylii wygrała po rzutach karnych.
Znany ze znakomitej techniki, którą wypracował podczas trenowania futsalu Meyer jest jednym z kilku piłkarzy, nazywanych złotymi dziećmi niemieckiej piłki. Potwierdzają to statuetki, które już wygrał: w 2012 roku został wicemistrzem Europy do lat 17 oraz królem strzelców i najlepszym piłkarzem turnieju. W latach 2012 i 2014 został odznaczony srebrnym medalem im. Fritza Waltera, przyznawanym najlepszym graczom w danych kategoriach wiekowych. 


TRENER – STEFAN KUNTZ

W sierpniu ubiegłego roku zastąpił Horsta Hrubescha, który zdobywszy wicemistrzostwo olimpijskie postanowił odejść w chwale i zrezygnował z prowadzenia młodzieżowej reprezentacji Niemiec po 16 latach pracy! Następcą Hrubescha wybrano innego świetnego przed laty napastnika – Stefana Kuntza. 55-letni trener jest mistrzem Europy z 1996 roku, a w Bundeslidze rozegrał 450 meczów i zdobył 179 bramek. Pod jego wodzą Niemcy jako jedyny zespół wygrali wszystkie mecze w kwalifikacjach do turnieju. Trener, który wrócił do pracy szkoleniowej po dwunastoletniej przerwie ma trudne zadanie, bo celem jest zdobycie w Polsce mistrzostwa. Presja ciąży na nim ogromna.

TAKTYKA

Osłabieni przez pierwszą reprezentację Niemcy zdecydowanie powinni postawić na grę ofensywną. Z tyłu nie mają bowiem kłopotu bogactwa. Eliminacje w bramce rozpoczynał Timon Wellenreuther, ale w sezonie 2016-17 nie zagrał żadnego meczu w Schalke. Następnie w młodzieżowej kadrze bronił Marvin Schwaebe, który w barwach Dynama Drezno puścił 45 goli w 2. Bundeslidze, a na koniec między słupki wskoczył Jannik Huth – rezerwowy bramkarz FSV Mainz. Z tej trójki do Polski przyjedzie tylko Schwaebe, ale niemieckie media spodziewają się gry Juliana Pollersbecka z drugoligowego Kaiserslautern. Liderem defensywy zaś ma być mający za sobą grę w pierwszej reprezentacji Jonathan Tah otoczony mniej znanymi graczami. W pomocy widać potęgę Niemców: jeśli Kuntz zdecyduje się na grę systemem 5-3-2, w składzie zabraknie miejsca dla Serge’a Gnabry’ego. Wahadłowi w tej formacji mają napędzać akcje ofensywne, do czego skrzydłowy Werderu świetnie się nadaje, ale Gnabry daje drużynie za mało w obronie. Za strzelanie goli ma odpowiadać porównywany do Mirolsava Klose Davie Selke.

PROGNOZA NA EURO

– Drużyna ma problemy fizyczne. Musimy dostosować trening do stanu poszczególnych graczy. Niektórzy dopiero zakończyli sezon, inni zdążyli już być na tygodniowych wakacjach na Ibizie, a jeszcze inni byli ostatnio kontuzjowani – stwierdził Kuntz na łamach „Kickera”. Brzmi to wprawdzie jak szukanie usprawiedliwień ewentualnego niepowodzenia już przed turniejem, ale faktem jest, że Niemców czeka niezwykle trudne zadanie. Nie dość, że ciąży na nich presja oczekiwań wynikających ze znakomitych dotąd wyników, to mają nowego trenera. Na dodatek nie będą mogli skorzystać z niektórych piłkarzy, ponieważ kilka gwiazd pierwszej reprezentacji zrezygnowało z udziału w Pucharze Konfederacji, przez co w Rosji zastąpią ich młodzi piłkarze, w tym ci, którzy mogliby pomóc kadrze młodzieżowej – Niklas Suele, Leon Goretzka, Benjamin Henrichs, Joshua Kimmich, Timo Werner, Julian Brandt czy nawet Emre Can. Biorąc pod uwagę siłę reprezentacji Włoch, Niemcy być może będą musieli liczyć, iż będą najlepszą drużyną z drugich miejsc w grupach, dzięki czemu jednak awansują do półfinału.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024