„Niech Platini modli się o poprawę”
W czwartkowym półfinale Ligi Europy Napoli zaledwie zremisowało z Dniprem Dniepropietrowsk. Po spotkaniu wściekły był prezydent neapolitańskiego klubu Aurelio De Laurentis, który miał wiele zastrzeżeń do pracy arbitra.
Piłkarze Napoli zremisowali na Stadio San Paolo z Dniprem
Gospodarze prowadzili przez prawie całą drugą połowę, ale na dziewięć minut przed końcem wyrównał
Jewhen Sełezniow. Problem w tym, że Ukrainiec znajdował się na pozycji spalonej, co sędziemu
Oddvarowi Moenowi nie przeszkodziło w zaliczeniu bramki.
– Jestem wybitnie wściekły – mówił po meczu De Laurentis. – Nie mogę krytykować chłopaków, bo dali z siebie wszystko, ale Dnipro miało sędziego po swojej stronie… Oznacza to, że Napoli jest dla kogoś niewygodne, a Ligę Europy musi ponownie wygrać Sevilla – grzmiał prezydent.
– W Lidze Mistrzów widziałem
Nicolę Rizzolego, a my dostajemy Moena. Kto to jest, czy kiedyś o nim słyszeliście? Jest ważny? Czy w ogóle ma kwalifikacje? – nie chciał kończyć De Lautentis. – Drogi Platini, módl się o poprawę – podsumował wybuchowy 65-latek.
Rewanżowe spotkanie pomiędzy Dniprem a Napoli zostanie rozegrane w najbliższy czwartek.
tboc, PiłkaNozna.pl
źródło: football-italia.net