Murawski: przez sędziego mieliśmy nerwówkę
– Straciliśmy bramkę po faulu na naszym bramkarzu. Przez to mieliśmy nerwówkę – podsumował Rafał Murawski rewanżowy ćwierćfinał Pucharu Polski pomiędzy Lechem a Polonią Warszawa. Lech wygrał na wyjeździe 2:1 i awansował do półfinału
Kiedy wiadomo było, że Murawski zimą odejdzie z Rubina Kazań chęć jego pozyskania zgłosiła właśnie Polonia. Piłkarz od początku był jednak zdecydowany na rozmowy ze swoim byłym klubem. Wrócił do Poznania i zwłaszcza po środowym spotkaniu zapewne nie żałuje. Oba zespoły mają daleko do czołowych pozycji w lidze. Dzięki Pucharowi Polski jeden z nich ma bliżej do europejskich pucharów. Tym jednym jest Lech, a miał trudną sytuację, bo u siebie przegrał 0:1. W rewanżu jednak prowadził 2:0 już po 23 minutach i ostatecznie dowiózł rezultat dający awans.
– Fajnie zaczęliśmy to spotkanie. Strzeliliśmy szybko dwie bramki, ułatwiło nam to zadanie. Ciężko jest krytykować, może nawet nie powininem tego robić, ale przy bramce przez nas straconej bramkarz był faulowany. Przez tę sytuację mieliśmy nerwówkę do końca. Polonia nie miała nic do stracenia, atakowała do 90. minuty spotkania nawet w dziesiątkę jednak mimo pozornego zagrożenia kontrolowaliśmy mecz. Wywalczyliśmy awans i cieszymy się z tego – powiedział reprezentant kraju.
Źródło: ASInfo