Przejdź do treści
MŚ: Diametralna różnica z meczu na mecz

Ligi w Europie Świat

MŚ: Diametralna różnica z meczu na mecz

Druga kolejka mundialowych meczów grupowych rozpoczęła się od zwycięstwa Iranu nad Walią. Zwycięstwa wypracowanego i zasłużonego.


Walia była słabsza od Iranu i zasłużenie przegrała.


Między pierwszym a drugim spotkaniem Irańczyków na trwającym turnieju wystąpiła diametralna różnica. W ich rywalizacji z Anglikami obie drużyny zdobyły łącznie osiem bramek, a przeciwnik był wyraźnie lepszy. W potyczce z Walijczykami nie doszło do żadnych trafień, ale to podopieczni Carlosa Queiroza byli stroną przeważającą.

O ile pierwszą groźną okazję bramkową stworzyła Walia – na końcu dobrego dośrodkowania znalazł się Kieffer Moore, który uderzył jednak prosto w bramkarza – o tyle potem udanie atakował Iran. W 15. minucie Ali Gholizadeh umieścił piłkę w siatce, ale po analizie VAR okazało się, że był na spalonym. 0:0 utrzymało się więc do przerwy.

Tuż po niej kolejne dwa ostrzeżenia wysłał rywalom Iran. Sardar Azmoun obił jeden słupek, a Gholizadeh – drugi. Bramka Walii zadrżała, lecz nie została zdobyta.

Taki stan nie zmienił się aż do doliczonego czasu gry. W tym grający w przewadze Irańczycy – w 86. minucie czerwoną kartkę obejrzał Wayne Hennessey, który ostro sfaulował Mehdiego Taremiego – zdobyli dwie bramki. Najpierw świetne uderzenie z dystansu oddał Roozbeh Chesmi, a potem golkipera rywali podcinką pokonał Ramin Rezaeian.

Iran podniósł się po laniu od Anglii i odniósł zasłużone zwycięstwo. Zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy B i będzie się liczył w walce o awans do fazy pucharwoej.

sar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024