Mourinho stracił cierpliwość? Problemy Szymańskiego w Fenerbahce
Sebastian Szymański stracił miejsce w podstawowym składzie Fenerbahce. Jose Mourinho, który na początku sezonu nie szczędził komplementów pod adresem Polaka, teraz sadza go na ławce rezerwowych.
ANP/SIPA USA/PressFocus
- – Szkoda, że mamy tylko jednego Szymańskiego. Gdybym miał trzech Szymańskich, zagrałbym wszystkimi trzema – mówił w sierpniu zachwycony grą pomocnika reprezentacji Polski Jose Mourinho.
- Wydawało się, że tego rodzaju komplement z ust legendarnego 'The Special One’ jeszcze bardziej uskrzydli 25-latka. Stało się jednak zupełnie na odwrót.
- Szymański w minionych tygodniach, a wręcz miesiącach, wyraźnie obniżył loty. Ostatniego gola dla Fenerbahce strzelił w lipcu, a ostatnią asystę zanotował w sierpniu. Jego bieżący dorobek liczbowy negatywnie kontrastuje z tym z poprzedniego sezonu, gdy zaliczył double-double.
Forma Polaka przełożyła się na pozycję w zespole. W meczu z Bodrumsporem (2:0), Mourinho po raz pierwszym w tym sezonie posadził Szymańskiego na ławce. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że portugalski trener ponownie zdecyduje się w ten manewr w następnym spotkaniu z Trabzonsporem – tak przynajmniej twierdzą dziennikarze tureckiego portalu Fanatik. Oznaczałoby to fatalne wieści dla wychowanka Legii Warszawa.
Szymański w trwającym sezonie w sumie wystąpił w 16 meczach w barwach Fenerbahce, strzelił gola i zanotował dwie asysty. (JB)