Milik nie będzie narzekał na brak ofert
Kibice zastanawiają się jak będzie w najbliższych tygodniach i miesiącach wyglądał światowy futbol, który, podobnie jak mnóstwo innych dziedzin życia został zainfekowany koronawirusem. Przyszłość wielu rozgrywek i imprez stanęła pod znakiem zapytania, ale to wcale nie oznacza, że świat piłki nożnej zapadł w hibernację. W zalewie informacji o kolejnych odwołanych meczach, cały czas napływają do nas również świeże doniesienia transferowe.
Arkadiusz Milik nie będzie się uskarżał na brak ciekawych ofert (fot. Łukasz Skwiot)
A na tej płaszczyźnie – podążając tropem „Il Mattino” – także dzieje się bardzo dużo. Wspomniane źródło donosi, że szanse na pozostanie Arkadiusza Milika w SSC Napoli są obecnie minimalne. Polski napastnik wciąż nie przedłużył swojego kontraktu z klubem, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że finalnie tego nie uczyni.
Przypomnijmy, że rozmowy zainteresowanych stron w sprawie wspomnianej umowy trwały od miesięcy, jednak porozumienia nie udało się osiągnąć. Milik miał oczekiwać bowiem podwyżki swojej pensji do poziomu 4,5 miliona euro i o ile w klubie byli gotowi przystać na jego żądania, to kością niezgody była klauzula odstępnego, której zapisania w umowie domagała się prezydent SSC Napoli, Aurelio de Laurentiis.
Pod Wezuwiuszem uznali, że jeśli Milik ma otrzymać nowy kontrakt i podwyżkę, to klub musi się zabezpieczyć na przyszłość i stąd pomysł wspomnianej klauzuli, która według różnych źródeł miała wynieść około 100 milionów euro. Obóz naszego napastnika na takie warunki się nie zgodził i dlatego rozmowy zostały zawieszone.
„Il Mattino” uważa, że w Neapolu tracą już cierpliwość i są o krok od wycofania propozycji dla Milika, co z kolei będzie oznaczało, że już podczas najbliższego okienka transferowego zostanie on sprzedany.
Chętnych na skorzystanie z usług urodzonego w Tychach snajpera nie powinno braknąć. Od jakiegoś czasu jego nazwisko łączy się z takimi klubami jak AS Roma, Borussia Dortmund, Inter Mediolan, a ostatnio zaczęto przymierzać go do Atletico Madryt, które ma w tym sezonie spory problem ze strzelaniem goli. Jako, że umowa Milika z Napoli obowiązuje jedynie do końca czerwca 2021 roku, to spekuluje się, że Azzurich nie zarobią za nim więcej niż maksymalnie 35-40 milionów euro.
26-latek jest związany z Neapolem od 2016 roku. Tylko w tym sezonie Milik wystąpił na wszystkich frontach w dwunastu meczach, w których strzelił dwanaście goli.
Grzegorz Garbacik