Milan zagra w Lidze Europy!
120 minut i seria rzutów karnych. Oto, czego Milan potrzebował, by dostać się do fazy grupowej Ligi Europy.
Sezon bez europejskich pucharów pozwolił mediolańczykom na wyprostowanie kilku kwestii boiskowych i pozaboiskowych, lecz na San Siro nikt nie zakładał dłuższego rozbratu z rozgrywkami organizowanymi przez UEFA. To niekorzystne zarówno ze względów sportowych, jak i finansowych.
Drużyna prowadzona przez Stefano Piolego starała się więc w eliminacjach, jak potrafiła najlepiej. W II rundzie odprawiła z kwitkiem Shamrock Rovers (2:0), w III uporała się z Bodo/Glimt (3:2). Na ostatnim etapie zmagań pokonała natomiast Rio Ave.
Od 51. minuty Milan prowadził po golu Alexisa Saelmaekersa. Rywale nie zamierzali składać broni i dzięki trafieniu Francisco Geraldesa doprowadzili do wyrównania i dogrywki. W tej bramki zdobyli Dala Gelson i Hakan Calhanoglu. Rzuty karne lepiej wykonywali gracze Milanu i to oni cieszyli się z awansu.
sar, PiłkaNożna.pl