Milan z Superpucharem Włoch. Z 0:2 na 3:2 – Rossoneri pogrążyli Inter!
Co to była za finał Superpucharu Włoch! Inter prowadził już 2:0, ale waleczny Milan powrócił z dalekiej podróży, odrobił dwie bramki straty i jeszcze w podstawowym czasie gry przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
FOT. Claudia Greco / Reuters / Forum
Inter objął prowadzenie tuż przed przerwą. Lautaro Martinez po podaniu Mehdiego Taremiego trafił do siatki. Kilka chwil po wznowieniu gry Irańczyk sam wpisał się na listę strzelców.
2:0 to jednak niebezpieczny wynik. Piotr Zieliński, który mecz rozpoczął na ławce i wszedł na boisko w 65. minucie, najwyraźniej nie zaznajomił swoich kolegów z drużyny ze słowami Czesława Michniewicza. W grę już prawie pewnych swego Nerazzurrich wkradło się bowiem rozluźnienie, za co przypłacili utratą trofeum.
Milan zabrał się za odrabianie strat szybko, bo już w 52. minucie Theo Hernandez strzelił bramkę kontaktową. Najwięcej emocji było w końcówce, gdy najpierw Christian Pulisic doprowadził do wyrównania, a następnie w doliczonym czasie gry Tammy Abraham wprawił w ekstazę kibiców Rossonerich.
Superpuchar powędrował rzutem na taśmę do Milanu, choć Inter miał już go na wyciągnięcie ręki. Sergio Conceicao nie mógł wymarzyć sobie lepszego początku pracy na San Siro – zdobycie pierwszego trofeum zajęło mu dokładnie osiem dni od momentu zatrudnienia. (JB)
Wielkie brawa dla Milanu. Szkoda mi tylko Ziela
Ale meczycho, z piekła do nieba – Forza Milan!
super mecz